Timmermans: "Rządy prawa w Polsce zagrożone"

Archiwum '17

Wiceszef Komisji Europejskiej (KE) Frans Timmermans uważa, że planowane przez polski rząd zmiany dotyczące wymiaru sprawiedliwości stanowią zagrożenie dla rządów prawa.

- Zmiany w systemie sprawiedliwości znoszą niezależność sądów w Polsce i pogłębiają zagrożenie dla rządów prawa – powiedział w środę holenderski polityk, cytowany zarówno przez polskie, jak i niderlandzkie media.

Planowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości zmiany dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa, Sądu Najwyższego i sądów powszechnych doprowadziły we wtorek w sejmie do wielkiej awantury. Około północy na mównicę wszedł Jarosław Kaczyński, który użył bardzo ostrych słów.

- Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata. Zniszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami! – wykrzyczał w kierunku posłów opozycji lider PiS.

Planowane przez PiS zmiany spotkały się z krytyką wielu przedstawicieli środowisk prawniczych, a prezydent Andrzej Duda zaapelował o wprowadzenie zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Również Komisja Europejska ocenia krytycznie plany PiS.

Według wiceszefa KE, jeśli nowe przepisy zostaną uchwalone i wejdą w życie, to zniosą one niezależność sądów w Polsce oraz „całkowicie podporządkują sądownictwo rządowi”.

W oświadczeniu opublikowanym przez Timmermansa (całość w języku angielskim TUTAJ), podkreśla on, że już wcześniej polski rząd podejmował działania ograniczające praworządność.

„Komisja już w 2016 roku stwierdziła w swoich rekomendacjach, że istnieje systematyczne zagrożenie dla rządów prawa w Polsce”, przypomniał pochodzący z Maastricht polityk, który wcześniej był m.in. szefem holenderskiej dyplomacji. 

Na wtorkowej konferencji prasowej Timmermans – odpowiedzialny w Komisji Europejskiej m.in. za kwestię praworządności w państwach członkowskich – powiedział, że Komisja rozważa uruchomienie wobec Polski tzw. artykułu 7 traktatu o Unii Europejskiej. Procedura ta umożliwia nałożenie na kraj członkowski sankcji, przypomina Polska Agencja Prasowa.

Komisja nie wyklucza także innych działań, np. uruchomienia zwykłej procedury o naruszenie prawa UE, niewymagającej zgody państw członkowskich.
„Nowe prawa nie zostały jeszcze uchwalone, więc nie możemy dziś podjąć formalnych decyzji. Możemy jednak wysłać jasny sygnał polityczny”, napisał Timmermans na Twitterze.

Według niego politycznego podporządkowanie sądownictwa będzie miało daleko idące konsekwencje, nie tylko dla samych Polaków.

- To potencjalnie dotyczy każdego, robiącego interesy w Polsce czy z polskimi firmami, a także każdego odwiedzającego ten kraj. Myślę, że każdy chce mieć pewność, że jeśli będzie miał sprawę w sądzie, to nie będzie musiał się zastanawiać: „Hmm, czy do tego sędziego zadzwoni minister i powie mu, co ma zrobić?”. Niezależne sądownictwo nie tak wygląda – powiedział Timmermans.

- Rządy prawa są jedną z tych wartości, na których zbudowana jest Unia Europejska i które ją definiują – podkreślił wiceszef KE.

20.07.2017 ŁK Niedziela.NL