[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Być może w 2027 roku nie będzie już polskich pracowników w szklarniach w gminie Westland, k. Hagi. Według radnego Arne Weverlinga już teraz tutejsze agencje pośrednictwa pracy mają problemy z rekrutacją Polaków.
- Ze względu na starzenie się społeczeństwa, z czym Polska będzie się zmagać od 2020 roku oraz ze względu na szybki wzrost gospodarczy w tym kraju, liczba polskich pracowników w Holandii będzie spadać. Od agencji pośrednictwa pracy już teraz wiemy, że pierwsze symptomy tego zjawiska są już widoczne – powiedział radny Weverling, cytowany przez lokalny portal omroepwest.nl.
Obecnie Polacy stanowią aż 95% wszystkich imigrantów zatrudnionych w szklarniach w Westland. Gmina ta ma olbrzymie znaczenie dla holenderskiego rolnictwa i ogrodnictwa. Co roku z Westland eksportuje się kwiaty, owoce i warzywa warte 7 mld euro. Jeśli zabraknie Polaków chętnych do pracy w tutejszych szklarniach, a w ich miejsce nie pojawią się nowi pracownicy, Westland będzie mieć problem.
O tym, że coraz mniej obywateli Polski chce pracować w holenderskich szklarniach już informowaliśmy: TUTAJ. Potwierdza to Frans van der Lugt z biura pośrednictwa pracy Westflex.
- Kiedyś szukanie pracowników było proste – przyznał Van der Lugt, cytowany przez omroepwest.nl. – Teraz chętnych do tej pracy jest mniej, więc trzeba się bardziej starać, by ich przekonać do tego, że jest się dobrym pracodawcą, który zagwarantuje odpowiednie warunki pracy – dodał.
Według niego w 2027 roku w Westland nadal będzie pracować wielu obcokrajowców, ale odsetek zatrudnionych tu Polaków spadnie, a w ich miejsce przyjadą ludzie z innych państw, np. Rumunii, Łotwy czy Węgier.
Sami Holendrzy rzadko palą się do pracy w szklarniach. – Różnica pomiędzy płacą minimalną, którą często się tu zarabia, a zasiłkiem jest relatywnie mała – powiedział radny Weverling. Także Van der Lugt przyznał, że rekrutowanie Holendrów do tego rodzaju prac jest mało skuteczne.
26.01.2017 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia: Poważna napaść na Johan Cruyff Boulevard. Policja poszukuje świadków |
Holandia: Wielkie miasta, wielkie wzrosty cen mieszkań |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Ale ty tafal jestes uposledzony nie pasuje tobie ze ludze w polsce sie bogaca a ty tyrasz jak pajac za granica? Jakie zadluzanie kraju wez sprawdz jak zadluzylo kraj po psl to za ich kadencji dlug urusl najwiecej. ***o wiecej sluchaj stacji telewizyjnych sponsorowanych przez g. Sorosa. *** was zydy!
Znowu robole z wykończeniówki tu się zleciały i chwalą się ile zarabiają. Busy umyjcie busiarze i swoje zapocona pachy bo śmierdzi na całą Holandię jak zapoceni wracacie swoimi BUSIKAMI do domów po 10 godzinach pracy i chlania wódy w pracy.
Widac ze nie masz najmniejszej wiedzy o ekonomi skoro tak piszesz.radze poczytac PODSTAWY ekonomi.moze ci to cos rozjasni.pozdrawiam wszystkich Polakow
Bratowa jest nauczycielką i wyciąga 2700 zł do tego daje korepetycje, myślę że też z tych korepetycji z 1000 zł miesięcznie ma. Razem mają ok 8000 zł .Własne mieszkanie ,działkę z lasem, ogród i dwa dobrej klasy auta. Ja jestem nieudacznikiem i musiałem wyjechać do NL. Nie chciało mi się uczyć ,mam tylko wykształcenie średnie. Rypię więc na czarno u Polskiego robola w wykończeniach. Nie mam umowy, płatnego urlopu, trzynastej pensji jak ma brat w policji. Rypię ja murzyn. Co z tego że mam u Polaka za malowanie 14 e/H Ale muszę opłacić mieszkanie 700 euro na jedzenie wydaję 400 e, paliwo 300 e i na alkohol taż sporo idzie:) Prawie nic mi nie zostaje . Wegetuję tu jak większość Polaków . Mieszkam w wynajętym mieszkaniu bo nie stać mnie kupić sobie . Większość Polaków mieszka w wynajętych mieszkaniach w Nl jak tułacze jakieś.