[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
- Ma Pan/Pani raka – takie słowa usłyszało w minionym roku ponad 101 tysięcy mieszkańców Holandii. To nieco więcej niż rok wcześniej. Na szczęście coraz częściej udaje się mieszkańcom Holandii wychodzić zwycięsko ze starcia z nowotworem.
W 2012 roku w Holandii odnotowano 100,800 nowych przypadków zachorowań na nowotwory. W 2013 roku było ich o 0,6 procenta więcej. Dane na ten temat zaprezentowali w poniedziałek (3.02) w Utrechcie przedstawiciele instytutu IKNL, zajmującego się onkologią.
Liczba zachorowań na raka była w minionych kilku latach stabilna, twierdzą eksperci. W porównaniu z sytuacją sprzed kilku dekad widać jednak olbrzymią różnicę. Ćwierć wieku temu liczba osób, u których diagnozowano raka, była dwa razy mniejsza!
Ludzie żyli wówczas krócej, a im dłuższa średnia życia w danym społeczeństwie, tym więcej przypadków zachorowań na nowotwory – czytamy w teście opublikowanym przez portal nu.nl. W tym sensie rak jest nieuchronnym zjawiskiem w dostatnich, starzejących się społeczeństwach Zachodu.
Dlatego w najbliższych latach trzeba się liczyć w Holandii z rosnącą liczbą pacjentów zmagających się z nowotworami. Średnia długość życia wydłużyła się w Holandii w ciągu dekady o 3 lata. Oznaczać to będzie, że co roku liczba nowych pacjentów oddziałów onkologicznych zwiększać się będzie o około 3 procent, przewidują eksperci.
Mężczyźni chorują w Holandii na raka częściej niż kobiety. W 2013 roku nowotwory zdiagnozowano u 52,500 mężczyzn i 49,000 kobiet, mieszkających w Holandii.
Najczęściej dochodzi do zachorowań na raka piersi (14,400 nowych przypadków w 2013 r.) i skóry (14,400). Także nowotwory jelita grubego, płuc i prostaty występują często.
Jak wynika z innych danych, zebranych przez holenderskie Centralne Biuro Statystyczne CBS, w 2012 roku rak przyczynił się do śmierci 43,741 mieszkańców Holandii. Było to o 541 osób więcej niż w 2011 roku.
Pamiętać jednak należy, że liczba mieszkańców Holandii wzrasta, więc nawet jeśli liczba nowych zachorowań na nowotwory oraz śmierci z tego powodu też wzrasta, nie oznacza to wcale, że rośnie zagrożenie zachorowaniem na nowotwory. Wręcz przeciwnie, liczba nowych zachorowań i śmiertelnych przypadków rośnie wolniej niż liczba ludności Holandii. Zagrożenie zachorowaniem na raka nieznacznie się nawet zmniejsza, podsumowuję eksperci. Dotyczy to szczególnie raka żołądka i płuc, zwłaszcza w przypadku mężczyzn.
W sumie około połowa z holenderskich pacjentów zwycięża w starciu z rakiem i udaje im się wyleczyć z nowotworu. Dzieje się tak ponieważ obecnie wykrywa się tę chorobę we wcześniejszej fazie, stosuje się bardziej skuteczne metody leczenia oraz niektóre z rodzajów nowotworów – tak jak wspomniany już rak płuc i żołądka – występują rzadziej niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu.
Ł.K., Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
funkcja dyrektora nic nie mowi o wyksztalceniu i inteligencji, to nie jest wyksztalcenie naukowe, wetenschap, tylko szkola wyzsza.... Ja koncze UNIWERSYTET (nie HBO tylko WO - ogromna roznica) w leiden, wlasnie bede odbywac research staze (badanie naukowe) i staz kliniczny na oddziale neurologii. jestem neuropsychologiem i.o. A nie wywyzszam sie chociaz mialabym ku temu BARDZO duze powody..
no wiesz nie wiedzialam . Ja choroje dopiero 8 lat i jeszcze nie wiedzialam ze doplacam do moich lekow .
Jesli chcialas sie pochwalic mezem dyrektorem ,to ci sie udalo, a ty czym jesttes?
Co do lekow w NL i PL to jest przeogromna roznica co do odplatnosci .
W NL placisz ( o ile musisz doplacic ) nie wielka sume gdzie w PL ludzie wydaja ogromna czesc swoich dochodow . O odplatnych lekach w NL wiem naprade duzo bo sama jestem pacjetem z chroniczna/przewlekla choroba ktora kosztuje moje ubezpieczenie 780€ na miesiac.A ja nie oplacam (poza wlasnym ryzykiem ) ani centa . Dodatkowo moje wlasne ryzyko jest czesciowo zwracane przez CAK oraz jest wyplacane Wet tegemoetkoming chronisch zieken .
Takze nadal uwazam ze skladki w NL nie sa tak wysokie a opieka jest o niebo lepsza.
Gdzie Ty się ubezpieczasz za 80€?. Ja po obniżce i z rabatem 10% płacę 90€. I ile zarabiasz że masz dopłatę 860€. Mi belasting na cały rok przyznał 79€