Odra zaleje konserwatywnych protestantów?

Zdrowie i Styl Życia

- Szczepienie się jest niezgodne z boskim prawem – uważa wielu radykalnie przywiązanych do Biblii holenderskich protestantów. Efekt? Epidemia odry na terenach, gdzie mieszka ich najwięcej.

Bijbelgordel, czyli „pas biblijny”, to nieoficjalna nazwa terenów ciągnących się przez środek Holandii od Zelandii do zachodniej części prowincji Overijssel. To właśnie tutaj mieszka najwięcej tradycyjnych protestantów. Mieszkają oni głównie w mniejszych miejscowościach.

I to właśnie tutaj szaleje od początku maja epidemia odry. Pomiędzy 1 maja a 18 lipca zarejestrowano w Holandii prawie pół tysiąca zakażeń wirusem odry. To może być dopiero początek, mówią lekarze, cytowani przez dziennik AD. I przewidują, że do prawdziwej epidemii dojdzie dopiero jesienią.

Zdecydowana większość chorujących osób to dzieci, które nie zostały zaszczepione. Według wielu głęboko wierzących protestantów ludzie nie powinni interweniować w boskie plany, a szczepienie się – w ich mniemaniu – jest niepotrzebną interwencją.

W związku z narastającą epidemią odry oraz podtrzymywaniem sprzeciwu wobec szczepień przez wielu protestantów w Holandii już od kilku tygodni toczy się debata na temat granic wolności religijnej, odpowiedzialności rodziców za zdrowie ich dzieci i tego, czy na przykład państwo nie powinno narzucić obowiązku szczepień.

Ł.K., Niedziela.NL