Polska: Skoro leki są darmowe, to czemu muszę płacić? Sprawdź, kto i kiedy nie musi

Zdrowie i Styl Życia

Fot. iStock

Wielu seniorów nie kryje zawodu cenami „darmowych” leków. Bo na liście znalazły się tylko niektóre i co więcej – nie wszyscy je kupią. Jak zatem bezpiecznie korzystać z tej możliwości?

„Mnożą się przypadki seniorów, zawiedzionych programem Darmowe Leki. Wykupując recepty, okazuje się, że muszą zapłacić „paragony grozy”. Jeden z nich z Rybnika zapłacił ponad 435 zł” – czytamy w Superbiz.

Skąd to rozczarowanie? Otóż nie jest tak, o czym z jakiegoś powodu było przekonanych wielu seniorów, że po wejściu ustawy w życie wszystkie leki kupią za darmo. Bo nie kupią.

Co więcej, obowiązuje wiele innych obostrzeń. Bo wiek nie jest jedynym kryterium uprawniającym do zakupu leku za darmo.

Tylko leki na receptę

Ustawa o darmowych lekach, która weszła w życie we wrześniu, rozszerzyła listę osób (wcześniej przysługiwała osobom 75 plus), które mogą kupić darmowe leki z listy Ministerstwa Zdrowia. Teraz są one dostępne dla osób od 65 roku życia oraz dla dzieci i nastolatków do 18 roku życia.

Przy czym – to ważne – za darmo są tylko leki na receptę. Chodzi o leki przepisane przez lekarza i znajdujące się w specjalnym wykazie leków refundowanych. Dla dzieci jest ich ponad 2800, dla seniorów – ponad 3800.

Oznacza to, że za leki bez recepty nadal trzeba płacić. Chodzi m.in. o leki przeciwbólowe, preparaty witaminowe czy suplementy diety.

Dwie listy

Na liście darmowych leków dla seniorów znalazły się m.in. leki na:

• cukrzycę typu 2,
• nadciśnienie tętnicze,
• depresję,
• leki przeciwzakrzepowe,
• leki hormonalne,
• preparaty na alergie.

Lista przeznaczona dla dzieci i nastolatków jest krótsza i zawiera leki m.in. na:

• astmę,
• alergie,
• grypę,
• zakażenia bakteryjne (w tym antybiotyki).

Do tej pory z wcześniejszego programu bezpłatnych leków refundowanych skorzystało ok. 4 mln seniorów w wieku 75 plus. Po wejściu w życie nowych przepisów liczba ta ma wzrosnąć do ok. 16 mln osób.

To trzeba wiedzieć!

Jak przypomina Superbiz, program darmowych leków zaczął obowiązywać we wrześniu i nie obejmuje recept wypisanych wcześniej. Co to znaczy?

Że jeżeli przyjdziemy do apteki z receptą np. z czerwca czy lipca, to nawet jeśli lek jest już na ministerialnej liście, to i tak zapłacimy za niego 100 proc.

Kolejne ograniczenie. Żeby otrzymać darmowy lek, pacjent musi kwalifikować się do jego otrzymania. A decyzja należy do lekarza. Na przykład – jak wyjaśnia serwis – jeśli dany lek jest przepisywany pacjentom na dwie różne choroby, może być refundowany tylko z powodu jednej z nich.

Co więcej – nie każdy lekarz ma prawo wystawić taką receptę. Musi mieć podpisaną umowę z NFZ. Dlatego najlepiej zapytać go o to na początku wizyty.


26.09.2023 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Reklama
Najnowsze komentarze
Najnowsze wiadomości
News image

Holandia: Tu wydajemy najwięcej na wakacje. To może zaskoczyć

News image

Polska: Kiedyś nawet straszyły, teraz dają zarobić. Bombki z PRL

News image

Holandia: Eksplozja w Purmerend wywołała ogromny pożar

News image

Polska: Wystarczy jedna ładowarka, żeby naładować wszystkie urządzenia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki