[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Proces szczepień przeciwko koronawirusowi nie przebiega w Unii Europejskiej tak szybko, jak początkowo zakładano. Rządy niektórych państw szukają więc alternatywnych, kontrowersyjnych rozwiązań.
Jak dotąd Europejska Agencja Leków zatwierdziła trzy szczepionki przeciw COVID-19. Są to szczepionki producentów Pfizer-BioNTech, Moderna i AstraZeneca.
Węgry, często skonfliktowane z Komisją Europejską, postanowiły kupić również rosyjską szczepionkę Sputnik V oraz chińską produkowaną przez firmę Sinopharm. Szczepienia Sputnikiem rozpoczęto na Węgrzech już jakiś czas temu, a pod koniec lutego zaczęto podawać też chińską szczepionkę.
- Jeśli nie dostajemy szczepionek z Brukseli, to musimy je kupić gdzieś indziej. Nie możemy dopuścić do tego, by Węgrowie umierali, bo Bruksela zbyt wolno zapewnia szczepionki – mówił kilka tygodni temu premier Węgier Viktor Orban, cytowany przez portal brusselstimes.com.
W niedzielę Orban poinformował, że sam zaszczepił się chińską szczepionką. W sumie na Węgry trafić ma 5 mln dawek tej szczepionki, co ma pozwolić zaszczepić 2,5 mln mieszkańców tego kraju.
Część ekspertów krytykuje postawę Węgier. Według nich rosyjskie i chińskie szczepionki nie zostały odpowiednio przebadane, a w UE powinno się stosować tylko te szczepionki, które zostały zatwierdzone przez Europejską Agencję Leków.
01.03.2021 Niedziela.NL // fot. fot. Steve Heap / Shutterstock.com
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Ile Ty masz lat?