Mimo trudnych warunków pogodowych światowe zbiory kukurydzy mają szansę na rekord. Rynkowi szkodzą susze i niskie ceny

Świat

Fot. pegaziu / Shutterstock.com

Obecny rok jest trudny dla rynku wielu upraw, w tym kukurydzy. Susze i chłodna wiosna spowodowały opóźnienia w zbiorach, nie tylko na polskim rynku. Mimo to globalnie jest szansa na rekordowe plony, a także na dobry wynik polskich eksporterów. Zdaniem prezesa Polskiego Związku Producentów Kukurydzy ocieplenie klimatu działa na korzyść upraw w naszym klimacie, problemem jest jednak niedobór wody.

– Rok jest dosyć nietypowy, trudny, ponieważ wiosenne chłody spowodowały około dwutygodniowe opóźnienie całego rozwoju kukurydzy, w efekcie również zbiorów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. dr hab. Tadeusz Michalski, prezes Polskiego Związku Producentów Kukurydzy. – Opóźnienie wynika stąd, że kukurydza nieco przedłużyła wegetację, a poza tym ziarno ma dużą wilgotność, co oznacza, że trzeba czekać na wysuszenie.

Ceny skupu w tym roku podlegają wyjątkowym wahaniom. Jeszcze przed sezonem ceny za kukurydzę z ubiegłorocznych zbiorów były dość wysokie, nawet do 900 zł za tonę, ale potem zaczęły szybko spadać, osiągając poziom 600 zł za tonę. W tej chwili średnio w Polsce to jest 650–700 zł za tonę suszonego ziarna oraz 420–450 zł za tonę ziarna mokrego, prosto z pola przy wymaganej wilgotności 30 proc.

Niedobór opadów w sierpniu zaszkodził zbiorom kukurydzy w Polsce. Unijna Jednostka Monitorująca Zasoby Rolne (MARS) w swojej sierpniowej prognozie dla Polski obniżyła oczekiwany plon z 6,80 do 6,68 t/ha (średnia dla UE to 7,42 t/ha). To jednak nadal jest o prawie 10 proc. więcej niż średnia przeciętna z lat 2015–2019.

– Kukurydza jest ciepłolubną rośliną pochodzącą z Meksyku, czyli ocieplenie klimatu pracuje na jej rzecz. Jednak jest jedno ale: jeśli jest ciepło, to potrzeba dużo wody – mówi prof. Tadeusz Michalski. – Kukurydza jest jedną z najoszczędniejszych roślin uprawnych, ale też najbardziej wydajną z jednostki powierzchni, czyli wiadomo, że tej wody będzie potrzeba dużo. Braki wody są u nas głównym problemem agrotechnicznym i w tym roku obserwowaliśmy w wielu rejonach kraju mniejsze lub większe zagrożenia rozwoju z tytułu suszy.

Kukurydza jest jednak rośliną bardzo odporną i zdolną do przystosowania nawet w przypadku uprawy na bardzo nieurodzajnych glebach. Dlatego też rolnicy są skłonni ją uprawiać, nawet zbierając plon raz na dwa lata.

Satysfakcjonujący plon to jest w tej chwili około 8 ton surowego ziarna z hektara, a cena około 650 zł za tonę. Ten poziom właściwie zapewnia zwrot nakładów, natomiast o zyskach trudno mówić – wyjaśnia prezes Polskiego Związku Producentów Kukurydzy.

IGC szacuje, że w tym roku światowa produkcja kukurydzy sięgnie 1156 mln ton, co jest lepszym wynikiem niż w poprzednich sezonach. Będzie to ilość, która prawie dorówna rosnącej konsumpcji (1173 mln ton).

Europa niestety, poprzez różnego rodzaju, niezbyt chyba przemyślane działania polityków, rokrocznie importuje około 20 mln ton ziarna kukurydzy. Dla porównania produkcja w Polsce to 4 mln ton ziarna. Współpracując z licznymi organizacjami europejskimi, wiemy, że spokojnie moglibyśmy jako Unia Europejska tę ilość kukurydzy wyprodukować mówi prezes PZPK.

Plony w Polsce nie należą do najwyższych. Z krajów naszego regionu są nieco wyższe niż w Bułgarii czy Rumunii, podobne jak w Czechach i na Słowacji czy na Węgrzech. Nasz kraj ma generalnie słabe warunki glebowe, natomiast kukurydza dzięki swoim możliwościom przystosowawczym opanowała nawet gleby lekkie. W sierpniu bieżącego roku jednak nie tylko w Polsce susza zaszkodziła uprawom, bo również we Francji, Rumunii, Bułgarii i na Węgrzech.

– Polska jest w stanie wyeksportować około miliona ton kukurydzy, w bieżącym roku nawet 1,5 mln ton. Naszymi konkurentami są unijne kraje południowo-wschodniej Europy i Ukraina – mówi prof. Tadeusz Michalski. – W całym basenie Morza Czarnego panowała susza i Ukraińcy też mają pewne ubytki, więc być może presja ze strony kukurydzy ukraińskiej będzie trochę mniejsza. Nawet Stany Zjednoczone narzekają, że w tym ich słynnym pasie kukurydzianym też było nie najlepiej, ale i tak te plony są w miarę przyzwoite. Generalnie tutaj zbiór kukurydzy znowu będzie rekordowy, ale to wynika ze stałego, rokrocznego postępu. 


31.10.2020 Niedziela.NL // fot. pegaziu / Shutterstock.com // tagi: Polski Związek Producentów Kukurydzy, kukurydza, gospodarka, rolnictwo, branża spożywcza, klimat, koronawirus, niedziela.nl

(newseria/kmb)




Komentarze 

 
0 #1 genio 2020-10-31 22:11
kukurydza z kfc najlepsza
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione

Kat. Tłumacze

więcej na ogłoszenia.niedziela.nl

Kat. Transport - busy

więcej na ogłoszenia.niedziela.nl

Kat. Praca

więcej na ogłoszenia.niedziela.nl


reklama a
Linki