[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
W ubiegłym roku w Holandii zorganizowano 36 strajków. To o 16 mniej niż rok wcześniej, ale wciąż sporo więcej niż średnio w poprzednich dekadach. W dodatku w niektórych sektorach strajkowano w 2024 r. częściej niż rok wcześniej.
Holandia to nie Francja, Włochy czy Belgia i ogólnie rzecz biorąc do strajków nie dochodzi tu bardzo często. W kraju wiatraków wciąż odczuwalna jest kultura tzw. „poldermodel”, czyli modelu polderowego - choć w minionych dwóch latach już w mniejszym stopniu.
Wyrażenie poldermodel odnosi się do typowo holenderskiego systemu podejmowania decyzji, opartego na negocjacjach, dialogu, kompromisie i wypracowywaniu konsensusu. Dotyczy on szczególnie relacji na linii pracownicy (związki zawodowe), pracodawcy i rząd.
Poldermodel zakłada, że zamiast strajkować, protestować i się kłócić, lepiej jest zasiąść wspólnie do stołu. Konflikty na linii przedsiębiorcy-związki zawodowe często właśnie rozwiązywane są w ten sposób. Każda ze stron musi nieco ustąpić, ale ostatecznie wszyscy są (w miarę) zadowoleni.
Model polderowy nawiązuje do historycznego doświadczenia związanego z charakterystycznym położeniem Holandii. Duża część kraju znajduje się poniżej poziomu morza, więc w Holandii od wieków musiano budować wały, tamy i kanały, by uniknąć zalania polderów (czyli terenów „wydartych” morzu). Wymagało to właśnie współpracy i kompromisów.
Historycy raczej sceptycznie podchodzą do takiego tłumaczenia współczesnego „modelu polderowego”, ale przynajmniej symbolicznie coś w tym jest: Holandia od dawna uchodzi za kraj dobrze zorganizowany, w którym konflikty i napięcia społeczne, polityczne i gospodarcze rozwiązuje się raczej przy stoliku negocjacyjnym niż na ulicy.
W kontekście relacji pracownicy-pracodawcy przejawia się to choćby szerokim stosowaniem układów zbiorowych pracy (cao) oraz „kulturą narad, spotkań i zebrań” (vergadercultuur) w holenderskich firmach. Słowo vergadering oznacza właśnie naradę, a tych jest w holenderskich przedsiębiorstwach wiele - i często bywają długie.
Strajków w Holandii zatem nigdy nie było bardzo wiele, a w latach dziewięćdziesiątych XX w. bywało, że organizowano ich rocznie mniej niż 20. Z kolei w pandemicznym 2020 r. było ich zaledwie 9 - ale to wynikało z nadzwyczajnych okoliczności. Dane na temat liczby strajków w Holandii opublikował tutejszy urząd statystyczny CBS.
Po pandemii liczba strajków wzrosła, bo zmieniła się sytuacja gospodarcza. Holandia, podobnie jak wiele innych państw Unii Europejskiej, doświadczyła tzw. kryzysu inflacyjnego. Drożyzna i rosnące koszty życia skłoniły związkowców do bardziej zdecydowanego domagania się znczących podwyżek płac dla zatrudnionych.
A to oznaczało więcej strajków. W 2023 r. było ich aż 52, najwięcej od… 1972 r. Rok później ich liczba zmalała do 36, ale i to na tle ostatnich trzech dekad dużo. W okresie od 1989 r. do 2022 r. maksymalnie dochodziło do 33 strajków rocznie.
Ubiegłoroczne strajki angażowały jednak większą liczbę protestujących niż te z 2023 r. W sumie w strajkach w 2024 r. uczestniczyło 21 tys. pracowników. To o 4 tys. więcej niż rok wcześniej.
Rekordowy pod tym względem był jednak 2019 r., kiedy w strajkach uczestniczyło aż 319 tys. ludzi. Wiązało się to z ówczesnymi wielkimi strajkami w systemie ochrony zdrowia i oświacie.
W ubiegłym roku największą liczbę strajków zorganizowano w przemyśle. Było ich 28. W sektorze handlowym zorganizowano 10 strajków. W obu przypadkach to więcej niż rok wcześniej.
Pod względem liczby strajkujących pracowników ubiegłorocznym „liderem” był jednak właśnie handel. W tym sektorze strajkowało 10 tys. pracowników.
Także w transporcie i logistyce strajkowało - jak na Holandię - sporo pracowników, bo 7 tys. W tym sektorze zorganizowano w 2024 r. 6 strajków (tyle samo, co rok wcześniej).
To właśnie przemysł, handel oraz transport i logistyka były w ubiegłym roku w Holandii sektorami z największą liczbą strajków - poinformował Holenderski Urząd Statystyczny CBS.
29.04.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl