[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Zła wiadomość jest taka: bilety kolejowe w Holandii w przyszłym roku podrożeją. Jest też i lepsza informacja: wzrost cen będzie zapewne mniejszy niż pierwotnie zakładano.
Główny holenderski przewoźnik kolejowy NS (Nederlandse Spoorwegen, czyli Koleje Holenderskie) ma za sobą trudne lata. W trakcie pandemii liczba podróżnych bardzo zmalała i podobnie było z przychodami firmy. Rząd ratował NS i pompował w spółkę miliony euro, zakładając, że będzie to jedynie czasowa pomoc.
Efekt pandemii wciąż odczuwalny
Obostrzenia pandemiczne już dawno zniesiono, a o koronawirusie mówi się już dużo mniej. Kolej jednak wciąż odczuwa skutki pandemii. Liczba pasażerów nadal nie wróciła do poziomu sprzed pojawienia się COVID-19.
Wytłumaczyć to można między innymi większą popularnością pracy zdalnej i edukacji online. Wielu pracodawców i pracowników odkryło w trakcie pandemii zalety pracy z domu (mniejsze wydatki na utrzymanie biur, mniej straconego czasu na dojazdy, itp.).
W zawodach, które można wykonywać na odległość, praca zdalna, choćby dzień lub dwa w tygodniu, stała się modna. Podobnie stało się na niektórych uczelniach. Wykłady online pod wieloma względami są wygodniejszym i tańszym rozwiązaniem niż dojeżdżanie na uczelnię.
W efekcie z usług NS wciąż korzysta mniej podróżnych niż w 2019 r. Wpływy z biletów są więc mniejsze, choć ich ceny co roku idą w górę. Rosną jednak również koszty NS. W trakcie kryzysu energetycznego trzeba było wydać dużo więcej pieniędzy na energię. W trakcie kryzysu inflacyjnego w górę szły nie tylko ceny, ale i płace - a to oznaczało większe koszty pracy.
Jak poinformował dziennik „Het Parool”, w pierwszej połowie tego roku NS przyniosło ponad 100 mln euro strat. Zarząd NS już zapowiedział, że zwolni około pół tysiąca pracowników. Planowane są kolejne oszczędności, ale to wciąż za mało, by szybko „wyjść na finansową prostą”.
Rząd nie chce być bankomatem
W ubiegłym roku rząd jeszcze „podratował” NS, ale nie był to tani interes - przypomniał dziennik „AD”. Podatników to wsparcie kosztowało 120 mln euro. W zamian NS miało zrezygnować z planowanych wysokich podwyżek cen biletów.
W tym roku sytuacja jest podobna. Jeśli NS nie dostanie ponownie 120 mln euro, to konieczne będzie podniesienie cen biletów kolejowych o około 12%, przekonuje zarząd spółki. Obecnie Holandia ma już nowy rząd, a premierem nie jest Mark Rutte, a Dick Schoof. Zmieniła się koalicja rządząca i nie wszystkie partie wchodzące w jej skład patrzą przychylnym okiem na NS.
Caroline van der Plas, liderka koalicyjnego Ruchu Rolników i Obywateli BBB, powiedziała niedawno, że „NS nie powinno traktować rządu jak bankomatu”, czytamy na łamach „AD”.
Z drugiej strony całkowita odmowa udzielenia pomocy NS, skutkująca podwyżkami cen biletów w 2025 r. aż o 12%, z politycznego punktu widzenia byłaby ryzykowna. Na partie obecnej koalicji głosowało także sporo ludzi, korzystających z kolei. Tak wysoka podwyżka cen biletów kazałaby się im zastanowić, czy dokonali właściwego wyboru…
Kompromis, czyli „zrzutka” na koleje
Jak nieoficjalnie donosi „AD”, wypracowano więc kompromis. Na 120 mln euro, koniecznych do domknięcia przyszłorocznego budżetu NS, „zrzucą” się trzy podmioty.
Rząd ma wpłacić 40 mln euro. Sporo, ale jednak trzy razy mniej niż rok temu. Drugie 40 mln euro znaleźć ma sam zarząd NS, dokonując np. cięć i oszczędności. Trzecie 40 mln euro pochodzić ma już z kieszeni podróżnych. Ceny biletów pójdą zatem w górę, ale w mniejszym stopniu.
Zakłada się, że bilety kolejowe podrożeją w przyszłym roku w Holandii o około 6%. To prawie dwukrotnie więcej niż prognozowana inflacja. Z drugiej strony to jednak o połowę mniej niż gdyby nie doszło do „kompromisu” opisanego przez „AD”.
Na razie wszystkie te plany to jedynie założenia. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. W najbliższy czwartek w holenderskim parlamencie odbędzie się debata na temat kolei i ich przyszłości. Najprawdopodobniej będzie to „gorąca” debata, bo opozycja - szczególnie ta lewicowa - raczej nie przyjmie ciepło pomysłu podniesienia cen biletów kolejowych: czy to o 6%, czy to o 12%.
09.09.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl