SPORT: Mecz przerwany, bo piłkarze... nie widzieli bramek

Sport

Gęsta mgła, która w weekend (19-20.11) zawisła nad prawie całą Holandią, utrudniła nie tylko ruch drogowy, ale i rozgrywanie meczów piłkarskich. Spotkanie pomiędzy liderem niderlandzkiej ligi, AZ Alkmaar, a zajmującym ostatnie miejsce Excelsiorem przerwano po pierwszej połowie. Powód: w oparach gęstej mgły piłkarze niewiele mogli zobaczyć.

Kiedy o wpół do piątej wieczorem zawodnicy obu drużyn zaczęli grę, mgła nie była jeszcze tak gęsta. Gdy jednak z każdą minutą robiło się ciemniej, rozgrywanie spotkania miało coraz mniejszy sens. Gracze widzieli coraz mniej (nie wspominając o widowni…) i widowisko sportowe zamieniło się w dziwaczne przedstawienie.

Prowadzący mecz sędzia Kevin Blom podjął w związku z tym jedyną możliwą decyzję: przerywamy grę. Wynik, jak się nie trudno domyślić, wynosił w tym momencie 0-0. Niezły rezultat dla najsłabszej obecnie drużyny holenderskiej Eredivisie, Excelsioru, ale dla gospodarzy, aktualnego lidera ligi, AZ Alkmaar, o wiele za mało. I tu zaczęły się kłopoty.

Co bowiem zrobić z przerwanym meczem? W takim wypadku  holenderski związek piłkarski KNVB wybrać mógł jedno z trzech rozwiązań. Po pierwsze, zaliczyć wynik 0-0 jaki ostateczny wynik spotkania. Drugą opcją jest rozegranie w nowym terminie jedynie drugiej połowy. Rozwiązanie trzecie to anulowanie całego meczu i rozegranie w nowym terminie całych 90 minut.

W poniedziałek związek ogłosił decyzję: wybieramy opcję drugą. W środę 7 grudnia obie drużyny znów wybiegną na boisko i zaczynając od stanu 0-0 „dograją” drugą połowę meczu.

Nie spodobało się to trenerowi AZ, Gertjanowi Verbreekowi. Według niego już po kilku minutach gry mgła zrobiła się tak gęsta, że nie dało się normalnie grać. Dlatego należałoby powtórzyć mecz w całości, argumentuje Verbreek. I zapowiada odwołanie się od tej decyzji.

- Dla Excelsioru to łatwiejsze, by jedynie przez trzy kwadranse bronić tego wyniku niż przez pełne 90 minut. Konkurencja Excelsioru nie będzie zadowolona z takiej decyzji. Jednocześnie nasi konkurenci będą właśnie zadowoleni z faktu, że dostaniemy jedynie jedną połowę, by wygrać z Excelsiorem – przekonywał Verbreek.

Zdanie Excelsioru jest w tej sprawie zapewne kompletnie odmienne. Dla mającej po 12 rundach jedynie 6 punktów drużyny wyjazdowy remis na boisku lidera byłby jak zwycięstwo. Bez względu czy powtórka trwać będzie 45 czy 90 minut utrzymanie bezbramkowego wyniku będzie dla gości bardzo trudne. Chyba, że 7 grudnia znów zawiśnie nad Holandią gęsta mgła.

ŁK, Niedziela.NL