Polska: Tak niektórzy żerują na powodzi. Ceny wszystkiego idą w górę

Polska

Fot. PSP

Rząd może wprowadzić ceny urzędowe na najpotrzebniejsze teraz produkty. Takie możliwości dają mu przepisy o stanie klęski żywiołowej.

– Z punktu widzenia tych, którzy postanowili zarobić, lepiej, żeby podjęli decyzję o powrocie do cen sprzed powodzi, bo będziemy bezwzględnie wykorzystywać możliwości prawne – to reakcja premiera na działania spekulantów, którzy chcą zarobić na powodzi.

Ceny w górę

Na terenach powodziowych sklepy podniosły ceny wielu, najbardziej teraz potrzebnych, towarów. Rękawice czy gumowe buty są teraz dwa razy droższe niż jeszcze kilka dni temu – w czasie sprzed powodzi. Takie informacje płyną m.in. z Kłodzka, gdzie woda odsłania zniszczenia, a ludzie wracają do swoich domów i zaczynają sprzątać.

– Ze sklepów w niezalanych częściach miasta wykupiony został cały zapas wody. Do tego nie jeżdżą pociągi, a wiele dróg w centrum jest pozamykanych – mówi „Gazecie Wrocławskiej” jedna z mieszkanek Kotliny Kłodzkiej.

A woda pitna jest bardzo potrzebna, bo z 21 studni pracują dwie. Kiedy uda się sytuację poprawić, to i tak nie wróci ona do normy. Woda nie będzie nadawała się do spożycia.

Na liście szybko drożejących towarów znalazły się też worki, niezbędne w miejscowościach, do których wlewa się lub wkrótce wleje. Ta lista jest znacznie dłuższa.

Ceny rządowe

– Uprzedzam tych wszystkich, którzy spekulują i postanowili zarobić na powodzi i ludzkiej tragedii. Są narzędzia prawne związane ze stanami nadzwyczajnymi i użyjemy tych narzędzi, żeby przewrócić ceny sprzed powodzi – stwierdził szef rządu.

I nie wyklucza wprowadzenie cen urzędowych. A jest to możliwe dzięki wprowadzeniu na terenach powodziowych stanu klęski żywiołowej.

Zgodnie z rozporządzeniem z poniedziałku 16 września ma on obowiązywać przez 30 dni.


18.09.2023 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. PSP

(sw)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki