[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Komendant główny policji przekonywał, że dostał w prezencie sprzęt grający. Okazał się nim granatnik, który wystrzelił w gabinecie. Dopiero teraz widać, jak duże były zniszczenia.
Szef policji Jarosław Szymczyk z opatrunkiem na lewym uchu siedział w studiu TVP i tłumaczył, że kiedy był na Ukrainie otrzymał prezent. Miał to być sprzęt grający zrobiony z granatnika. Niegroźny gadżet, który szef policjantów chciał uruchomić. I wtedy nastąpił wystrzał.
Szymczyk o tej sytuacji opowiadał w połowie grudnia 2022 roku. Wtedy właśnie w jego gabinecie wystrzelił granatnik.
Dziura w podłodze
„Ujawniam najbardziej strzeżoną tajemnicę państwa PiS. Te zdjęcia nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego” – napisał Krzysztof Brejza na platformie X (dawniej Twitter). I dołączył kilka zdjęć gabinetu komendanta po wystrzale.
Teraz dopiero widać, jak wielkie były zniszczenia i jak groźny potrafi być sprzęt grający. Na tych kilku fotografiach widać zniszczone pomieszczenie, pył i kurz oraz leżącą na ziemi broń. Uwagę jednak przykuwa ogromna dziura w podłodze.
– Kilka miesięcy temu ujawniłem państwu szczegóły afery związanej z więzieniem i odpaleniem przez komendanta pisowskiego granatnika w siedzibie Komendy Głównej Policji. Dziś będzie ciąg dalszy tej opowieści, opowieści o prawdzie, ponieważ władza pisowska, ludzie PiS-u w różny sposób zakłamywali wtedy rzeczywistość – mówił Brejza na konferencji prasowej.
Podkreślił, że te zdjęcia są „symbolem państwa PiS po 8 latach rządu w tej formacji”.
– Rozkład, nieprzestrzeganie prawa, ale też działalność układu, który chroni sprawców, bo przypomnę, że komendant jest pokrzywdzonym zgodnie z obowiązującym obecnie pisowskim postępowaniem. To jest rzecz kuriozalna – ocenił.
Tłumaczył, że wszyscy mieli dużo szczęścia, bo pocisk z granatnika uzbraja się po pokonaniu 15 metrów. W grudniu 2022 roku odległość była za mała, żeby broń mogła zadziałać z całą swoją siłą.
Brejza przypomniał, że komendant Szymczyk nie poniósł żadnych konsekwencji. Ani za wystrzelenie pocisku, ani za przewiezienie broni przez granicę i niepowiadomienie o tym nikogo.
Policja: nic nowego
Mariusz Ciarka, rzecznik komendanta głównego policji powiedział PAP, że zdjęcia ujawnione przez senatora KO nie wnoszą nic nowego do sprawy.
– Z uwagi na toczące się postępowanie przygotowawcze prowadzone przez prokuraturę, w którym komendant występuje w charakterze pokrzywdzonego, w pełni podporządkowujemy się czynnościom podejmowanym przez prokuratora, który ma dostęp do wszystkich materiałów związanych z tą sprawą – przekazał.
I zaznaczył, że tylko prokurator może udzielać informacji na temat prowadzonego postępowania.
Link: TUTAJ
19.09.2023 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Krzysztof Brejza X
(sw)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Prawicowy poseł wygrywa w sądzie. Nie proponował mężczyźnie seksu |
Polska: Skrajna bieda milionów ludzi. Raport Szlachetnej Paczki poraża |
Polska: Zastrzelony policjant zdążył krzyknąć: „K..., nie strzelaj!”. Trwa zrzutka na pomoc rodzinie |
Polska: Kościół znowu na NIE. Bo nie podoba mu się edukacja zdrowotna |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze