[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Trzeba zapytać szefa, czy można skorzystać z ubikacji, a najlepiej tego unikać i robić to w domu. I nie jest to żart, to urzędnicza rzeczywistość i walka z drożyzną.
Rosnące ceny energii, a także wody to dziś bolączka nie tylko każdego domu i mieszkania, ale też samorządów. Wiele miejscowości drży na myśl o rachunkach i dlatego ich władza wprowadzają oszczędności. Już zapadają decyzje, żeby uliczne latarnie świeciły w nocy krócej. Już w górę idą ceny biletów w komunikacji publicznej. Już teraz wójtowie czy burmistrzowie liczą, na czym by tu jeszcze można zaoszczędzić.
Prezydent Bydgoszczy chce zwołać sztab kryzysowy, a spotkanie ma dotyczyć przygotowań do zimy, zwłaszcza dostaw energii elektrycznej, cieplnej i gazu. Chodzi m.in. o to, że miasto musi wydać kilkanaście milionów złotych więcej za oświetlenie ulic. O ile w tym roku kosztowało to budżet miasta 16 mln zł, o tyle w przyszłym rachunek ma wynieść aż 28 mln.
– To są pieniądze, których nie wydamy na chodniki, ścieżki rowerowe czy place zabaw, bo tereny publiczne musimy przecież oświetlić. W mieście nie może być ciemno – mówi Tok FM Tomasz Bońdos, koordynator Zespołu ds. Zarządzania Energią.
Starostwo Powiatowe w Wołowie (województwo dolnośląskie) podeszło do sprawy w nietypowy sposób. Chociaż zaczyna się poważnie, bo władze powiatu przygotowały „koncepcję poprawy stanu budżetu”. Ten strategiczny dokument zawiera taki punkt jak „oszczędność energii elektrycznej i cieplnej oraz wody” czy poważne zastanowienie się nad przekazaniem dróg powiatowych okolicznym gminom.
I w tym miejscu przestaje się już robić poważnie, bo starostwo zaczęło swoje plany wcielać w życie. Na drzwiach do toalety została umieszczona kartka, której treść jest realizacją planu oszczędnościowego.
„W związku z wdrażanym programem naprawczym powiatu, wizyty w toalecie mogą odbywać się wyłącznie za zgodą przełożonego. Jednocześnie w godzinach porannych uprasza się o korzystanie z toalet we własnych mieszkaniach” – czytamy w komunikacie. Sprawę nagłośnił miejscowy radny Bartosz Granat.
Kartka szybko stała się internetowym hitem. I to tak poważnym, że zajął się nią poseł Michał Jaros z KO. Można się domyślić, że krytykuje on PiS i wywodzące się z tego ugrupowania władze powiatu.
– Przecież to jest tragikomedia w czystej postaci, na dodatek kpina z urzędników, a przede wszystkim z mieszkanek i mieszkańców powiatu wołowskiego – komentuje. A stosowny film umieścił oczywiście w sieci.
08.09.2022 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock / screen Facebook
(sw)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Pili i bili. Oni trafili za kratki, ich dziecko do szpitala. Usłyszeli zarzuty |
Polska: Cukierki z gwoździami. Policja szuka groźnych żartownisiów |
Polska: Ceny w górę. Podwyżki za śmieci w kolejnych miastach. I końca nie widać |
Polska: Zaczęło się. Noktowizory, drony, SPEED i ruch na drogach |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze