[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Związek Nauczycielstwa Polskiego chce, aby minister edukacji i nauki wycofał się z proponowanych zmian. Czasu na przemyślenie stanowiska Przemysławowi Czarnkowi pedagodzy dają niewiele.
„Żądamy wycofania się przez Ministra Edukacji i Nauki do 18 listopada 2021 r. ze zmian w ustawie Karta Nauczyciela oraz jednoznacznej deklaracji ze strony premiera Mateusza Morawieckiego o rozpoczęciu prac nad nowym systemem wynagradzania nauczycieli powiązanym ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce i wzroście wynagrodzeń nauczycieli od 1 stycznia 2022 r. W przypadku niespełnienia ww. żądań po 19 listopada br. Związek Nauczycielstwa Polskiego zwróci się do central związkowych o wspólne rozpoczęcie Sporu z rządem RP” – tak brzmi przedstawione właśnie stanowisko prezydium ZG ZNP.
Chodzi o możliwy strajk i toczące się od dawna rozmowy między związkami zawodowymi a resortem edukacji i nauki. Na jego czele stoi Przemysław Czarnek, który przedstawił propozycje zmian mających dotyczyć pracy w szkołach. ZNP cały proces prowadzenia rozmów ocenia krytycznie, a jeszcze surowiej podchodzi do ministerialnych zamierzeń. Źle oceniają zwłaszcza pomysł podniesienia pensum oraz wprowadzenie obowiązkowego rejestrowanego czasu pracy w szkole od 2 do ponad 8 godzin poza pensum. „Oznaczać to będzie w praktyce faktyczny wzrost obowiązkowego czasu pracy. Propozycje MEiN to także: zmniejszenie wysokości środków socjalnych, dodatku wiejskiego, a także likwidacja dodatku ‘na start’ i dodatku uzupełniającego” – alarmują związkowcy.
Nie podoba im się także koncepcja nowego systemu awansu zawodowego i oceny pracy nauczycieli. Nauczyciele żądają wycofania się przez ministra ze zmian w ustawie Karta Nauczyciela. Chcą także deklaracji ze strony premiera Mateusza Morawieckiego o rozpoczęciu prac nad nowym systemem wynagradzania w szkolnictwie. ZNP oczekuje, że pensje będą powiązane ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce. Chce także podwyżek od 1 stycznia 2022 r.
Z wypowiedzi Przemysław Czarnka wynika, że porozumienia nie będzie. Kiedy szef ZNP, Sławomir Broniarz wystąpił na wspólnej konferencji z Donaldem Tuskiem, minister oskarżył go o współpracę z sejmową opozycją. Jeszcze w październiku Czarnek przekonywał, że proponowane zmiany są dla nauczycieli korzystne. „1412 zł brutto podwyżki dla stażysty, a dla dyplomowanego 1380 zł brutto. Tego nie można nazwać niczym. To ‘nic’ oznacza już w przyszłym roku – od września 2022 r. – zwiększenie subwencji oświatowej o prawie 4 mld zł, a w 2023 r. o około 8 mld zł” – mówił szef resortu.
12.11.2021 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock
(sl)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Chcesz wyjechać za granicę? Najpierw zapłać podatek w kraju |
Polska: Policjanci już masowo chorują. Akcja „Lucyna” się rozlewa |
Polska: Tony odpadów po Wszystkich Świętych. Ratunkiem segregacja |
Polska: Pili i bili. Oni trafili za kratki, ich dziecko do szpitala. Usłyszeli zarzuty |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl