[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Sytuacja na rynku pracy zaczyna przypominać tę sprzed pandemii. Firmy chcą zatrudniać, ale niska stopa bezrobocia sprawia, że o dobrego pracownika znów jest trudno.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki społecznej podało właśnie, że stopa bezrobocia w sierpniu wyniosła 5,8 procent. W porównaniu ze stanem z końca lipca 2021 r. liczba zarejestrowanych w urzędach pracy zmniejszyła się o 13,1 tys. osób, czyli o 1,3 procent. Analitycy nie mają wątpliwości, że stan krajowego rynku zatrudnienia już przypomina dobry 2019 rok, czyli czas przed nadejściem koronawirusa. Dobry - trzeba zaznaczyć - dla pracowników, a niekoniecznie dla pracodawców.
W raporcie Grant Thornton i Element przeanalizowano zawartość aż 50 największych portali rekrutacyjnych i płynie z tego wniosek, że potrzeba ludzi do pracy. W sierpniu tego roku opublikowano prawie 318 tys. nowych ogłoszeń o pracę, czyli o jedną trzecią więcej niż przed w tym samym czasie rok temu. Najwięcej anonsów pochodzi z Warszawy i Krakowa. Najmniej z Poznania i Łodzi. „Wraz z nasilaniem się popytu na pracowników w ostatnich miesiącach poprawiła się atrakcyjność ofert pracy. (..) Jednocześnie jednak pracodawcy nie obniżają wymagań stawianych pracownikom, a wręcz lekko zwiększają liczbę stawianych warunków.” - dodają autorzy raportu.
Tysiące miejsc
Dodatkowo sprawdziliśmy dane Wojewódzkich Urzędów Pracy i wynika z nich, że nawet w regionach, gdzie zwyczajowo stopa bezrobocia jest najwyższa w Polsce, ofert pracy jest bardzo dużo. W województwie lubelskim w rejestrach znajduje się ponad 1,1 tys. ogłoszeń, na Podkarpaciu jest ich przeszło 1,5 tysiąca, a w regionie warmińsko-mazurskim ok. 1,6 tys. W całym kraju, tylko w urzędach pracy, czeka ponad 27,6 tysięcy wakatów. Sytuacja jest zmienna w zależności od regionu i jego kondycji przemysłowej. Niezależnie jednak trwający boom mieszkaniowy sprawił, że rynek bardzo potrzebuje budowlańców. Najbardziej poszukiwani obecnie to specjaliści to:
• wykończeniowcy,
• murarze,
• zbrojarze,
• cieśle,
• dekarze,
• instalatorzy wod-kan-gaz.
Z danych Grant Thornton wynika także, że najwięcej ofert pracy przybyło w takich branżach jak: zarządzanie ludźmi (o 70 proc. ofert więcej niż w sierpniu 2020 roku), IT (48 proc.). Mniejszym zainteresowaniem cieszą się zawody medyczne i usługi finansowe, ale i w ich przypadku zauważalny jest kilkunastoprocentowy wzrost. Duże znaczenie na rynek ma silny rozwój branży magazynowej. Same Urzędy Pracy mają w swojej ofercie 3,8 tysiąca wakatów w tym sektorze. Na zatrudnienie mogą liczyć także kierowcy (również z kategorią B), bo aktualnych jest ponad 3,6 tys. ofert w całym kraju.
Jak wskazuje najnowsze badanie Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Banku Gospodarstwa Krajowego – tylko 6 procent firm planuje zwolnienia, a 16 procent przewiduje zwiększenie zatrudnienia. To prognozy największych przedsiębiorstw, a branże w których ma przybywać miejsc pracy, to głównie transport, spedycja i logistyka oraz budownictwo.
09.09.2021 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock
(sw)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Będzie łatwiej zdobyć bezpłatne leki. Pacjenci na to czekali |
Polska: Głodówka w ośrodku „dla bestii”. To tam siedział Trynkiewicz |
Polska: Węgiel trzyma cenę. Na Śląsku wierzą, że zima będzie sroga |
Polska: Zrzutka.pl z zarzutami. Czy darowizna na pewno jest dobrowolna? |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl