[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Obroty w branży budowlanej w Polsce były większe w 2017 r. w porównaniu do 2016 r., a zyski wzrosły o 4,7 proc. Pomimo rosnących obrotów w branży budowlanej, średnia roczna marża w branży spadła z 28,6 proc. w 2016 r. do 26,8 proc. w 2017 r. Zdaniem analityków, wskaźnik zadłużenia branży wyniósł 78 proc. w 2017 r., podczas gdy jego poziom w segmencie materiałów budowlanych jest dużo niższy.
Nastroje banków w kontekście udzielania kredytów w branży budowlanej pozostają na takim samym poziomie, jak w przypadku polskich przedsiębiorstw z innych sektorów. Ryzyko, że koszty finansowania negatywnie wpłyną na sytuację finansową lub wyniki operacyjne przedsiębiorstw, jest zdaniem ekspertów ograniczone.
– Średni czas płatności w branży wynosi średnio 60-90 dni, ale w niektórych przypadkach osiąga on poziom nawet 120 dni – zauważa Arkadiusz Taraszkiewicz, dyrektor regionalny ds. oceny ryzyka w Atradius. – Poziom powiadomień o braku płatności jest wysoki i nie oczekujemy zmian trendów w tym zakresie w 2018 r. Z kolei liczba upadłości oraz postępowań sanacyjnych firm z sektora budowlanego może wzrosnąć o nawet 10 proc. Dużo będzie zależeć od tego, jak przedsiębiorstwa będą sobie radzić z rosnącymi kosztami – zarówno osobowymi, jak i materiałów – oraz problemami na rynku pracy. Nie bez znaczenia będzie również wprowadzenie tzw. „split payment”.
Ocena branży przez Atradius waha się na ten moment od „neutralna” do „restrykcyjna”. Analitycy zwracają uwagę, że podczas gdy rynek wciąż rośnie, przede wszystkim w kontekście infrastruktury, to rosnące koszty, za materiały budowlane, transport czy wzrost cen w przypadku prac specjalistycznych, w znacznym stopniu wpływają na wydajność firm budowlanych.
Część problemów polskiej branży budowlanej obserwowane są także na innych rynkach. Można tutaj wyróżnić przede wszystkim wysoki poziom konkurencji, niskie marże zysku oraz fakt, że nabywcy publiczni zazwyczaj płacą z dużym opóźnieniem, a dodatkowo występuje wyższy średni odsetek upadłości. Eksperci zwracają uwagę, że długie terminy płatności i problemy z płynnością finansową czy słabe wyniki finansowe mniejszych graczy budowlanych są problemem na prawie każdym rynku.
– Niedawna upadłość jednego z gigantów brytyjskiej branży budowlanej oraz planowane grupowe zwolnienia w m.in. Polsce szwedzkiej firmy budowlano-deweloperskiej po raz kolejny zwracają uwagę na podwyższony poziom ryzyka kredytowego dla przedsiębiorstw z tego sektora, gdzie tysiące mniejszych przedsiębiorstw zazwyczaj znajduje się na końcu kolejki do zapłaty – dodaje Arkadiusz Taraszkiewicz.
Po silnym, globalnym wstrząsie budownictwem spowodowanym kryzysem finansowym w 2008 r. powrót do stabilizacji stał się widoczny. Jednakże odbicie w niektórych krajach, takich jak Belgia, Francja, Włochy i Hiszpania, wygląda w dalszym ciągu skromnie w porównaniu do poziomu sprzed kryzysu.
Wypowiedź: Arkadiusz Taraszkiewicz, dyrektor regionalny ds. ryzyka w Atradius
12.04.2018 NOZ/BE
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Czy można mieć 90 mln złotych długu? Polski rekordzista ma |
Polska: Krwiodawcy będą mieli więcej wolnego? Jedni tego chcą, inni absolutnie nie |
Polska: Rosyjskie ogórki atakują Polskę. Zalewają nasz rynek |
Polska: Podróżni będą mogli wybierać. Na tory wjadą pociągi Czechów i Niemców |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl