[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Choć w weekend było ciepło i słonecznie, to większość mieszkańców Holandii dostosowała się do zaleceń ekspertów i rządzących i nie wyszła masowo na plaże, do parków czy lasów.
Przed weekendem, na który zapowiadano temperatury od 16 do 21 stopni i dużo słońca, rządzący obawiali się, że na plażach czy w parkach może zrobić się zbyt tłocznie. Tak było na przykład dwa tygodnie wcześniej. Tłumy były tak wielkie, że burmistrzowie niektórych miast byli wtedy zmuszeni do zamknięcia plaż i dróg dojazdu na plaże.
Aby uniknąć powtórki tej sytuacji, przed minionym weekendem premier Rutte apelował do mieszkańców, by zachowywali się w sposób odpowiedzialny.
- Spędzajcie jak najwięcej czasu w domach, a jeśli musicie iść na zakupy, idźcie sami i zachowujcie co najmniej 1,5 m odstępu od innych – mówił Mark Rutte. Więcej na ten temat: Holandia: „Także w weekend zostańcie w domach!”, apeluje premier Rutte.
W niektórych popularnych turystycznie gminach lokalne władze podjęły działania prewencyjne. Na przykład w Zandvoort już przed weekendem zakazano turystom wjazdu samochodami na teren tej gminy.
Apele przyniosły skutek, opisuje portal nu.nl. W poniedziałek Rutte oraz minister sprawiedliwości Ferd Grapperhaus pozytywnie ocenili zachowanie obywateli w trakcie weekendu. Tym razem nie doszło do masowego szturmowania plaż czy rezerwatów, choć np. w niektórych miejskich parkach pojawiło się dosyć dużo ludzi.
Nie obyło się też bez poważniejszych incydentów. W związku z łamaniem przepisów, dotyczących walki z epidemią, kilka osób zostało zatrzymanych, a policja wypisała wiele mandatów, informują niderlandzkie media.
Interweniowano np. w Middelburgu, gdzie jedenaście osób urządziło imprezę w kantynie klubu sportowego czy w Zevenbergschen Hoek, gdzie zorganizowano nielegalny wyścig motocrossowy.
Ograniczenie kontaktów w z innymi osobami to jedno z najważniejszych narzędzi w walce z epidemią koronawirusa. Holenderski rząd już od kilku tygodni apeluje do mieszkańców, by wychodzili z domów tylko wtedy, kiedy jest to konieczne. Wprowadzono też szereg obostrzeń, ograniczających możliwości kontaktu (zamknięte szkoły i puby, zakaz zgromadzeń, itp.).
Więcej na ten temat: Holenderski rząd: Obostrzenia w związku z epidemią co najmniej do 28 kwietnia.
06.04.2020 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
tak sie opalilas ze az puder zamienil sie w zel
A swoja droga dziwny te wirus. W Holandii w zasadzie zadnych restrykcji a w Polsce kara do 30 000 zl i do 8 lat wiezienia za lamanie przepisow dot. "koronki". Na Filipinach nikt nie moze wyjsc z domu bez specjalnej przepustki. Policja mozne tam nawet srzelac do ludzi lamiacych restrykcje. A w Holandii nie ma nawet obowiazkowej kwarantanny dla ludzi wracajacych z USA. Tylko dobrowolna, ktora nie bedzie kontrolowana przez zadne sluzby. WTF?