[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
- Brak testów przekłada się na niedoszacowanie statystyk. Faktyczna liczba ofiar epidemii jest najprawdopodobniej wyższa – uważają holenderscy lekarze pierwszego kontaktu zrzeszeni w organizacji NHG.
Od 10 marca w Holandii testom na koronawirusa nie są już poddawani domownicy osób, u których stwierdzono tego wirusa. Testom nie poddaje się też osób starszych, które zmarły np. w domu i miały objawy mogące wskazywać na COVID-19.
- Przedwczoraj w domach zmarło trzech pacjentów z naszej praktyki. Wszyscy oni mieli objawy wskazujące na koronawirusa, ale tylko jedna z tych osób została poddana [jeszcze kiedy żyła] testowi – powiedział programowi telewizyjnemu Zembla lekarz pierwszego kontaktu z Uden, brabanckiej miejscowości z jednym z najwyższych w Holandii odsetków zakażeń koronawirusem.
- Tylko tę jedną osobę wlicza się teraz do statystyk zgonów na koronawirusa, a te pozostałe dwie nie. W efekcie liczba ofiar śmiertelnych wirusa w Holandii jest oczywiście zaniżona – dodał lekarz.
- Mało się testuje, bo takie są wytyczne. Nie wiemy więc, ilu zmarłych pacjentów miało COVID-19. Jako lekarze często mamy jednak bardzo mocno podejrzenia, że ludzie ci zmarli na tę chorobę – przyznał inny lekarz z tej miejscowości.
Według Holenderskiego Stowarzyszenia Lekarzy Pierwszego Kontaktu NHG, przygotowując statystyki zgonów, powinno się do nich wliczać także osoby, co do których jest duże prawdopodobieństwo, że zmarły na COVID-19 (mimo braku testu). Dałoby to bardziej realistyczne wyobrażenie o skali epidemii, co mogłoby pomóc w planowaniu działań, mających ją ograniczyć, uważają lekarze.
Najprościej byłoby jednak robić więcej testów. Dlatego lekarze mają nadzieję, że wytyczne dotyczące testów wkrótce się zmienią i będzie się je wykonywać częściej niż obecnie, opisuje dziennik „AD”.
28.03.2020 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Nie ważne że miał raka, niewydolność nerek, został pokieraszowany w wypadku: ma wirusa, lub objawy zarażeniem (oprócz głównej czyli właściwej przyczyny zgonu) - jest jego ofiarą śmiertelną ?
Bo inaczej tego się nie da zrozumieć - PRZYCZYNĘ ŚMIERCI znają BEZ TESTÓW !!
Testy mogłyby tylko sprawdzić czy dany pacjent był zarażony "koroną".
Ludzie nie umierają na koronawirusy, tylko na główne, ciężkie choroby, ale wirusami są zarażeni, więc oczywiście można je u nich wykryć. Co ciekawe - testem nie spełniającym wymogów medycznych.
"Lemingi" urobione propagandą sami oddali swoje wszystkie prawa, i jeszcze się z tego cieszą.
Holandia w przeciwienstwie do twojej polandii szanuje kazdego tak samo. Poza polaczkami na szczescie. Pisz jak chcesz. Grunt bys podatki na Holendrow placil polaku
Mówią o tym badania prowadzone od lat 90-tych, i sami lekarze te badanie prowadzący.
Covid-19 bezpośrednio też nie doprowadza do śmierci, jak i odsetek śmiertelności nawet w połączeniu z innymi przewlekłymi chorobami nie zbyt wysoki (ponad 80% przechodzi absolutnie bezobiawowo.
W Polsce ok. 300 osób DZIENNIE umiera na raka - jakoś nie zatrzymuje się całej gospodarki, i nie pozbawia obywateli wszelakich praw obywatelskich, chociaż za pieniądze które są przez to tracone można by uratować większość z nich.