[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Firmy zajmujące się uprawą, sprzedażą oraz eksportem kwiatów i innych roślin ozdobnych to obok przedsiębiorstw branży turystycznej i gastronomicznej jedne z największych ofiar kryzysu, wywołanego epidemią koronawirusa – opisuje dziennik „De Volkskrant”.
Holenderskie firmy eksportują co roku kwiaty i rośliny ozdobne warte 6,2 mld euro. Początek wiosny to dla tych przedsiębiorstw często najważniejszy okres w roku. Zapotrzebowanie na kwiaty, m.in. w związku z dniem matki obchodzonym w tym czasie w wielu krajach, jest wtedy bardzo wielkie.
Ale nie w tym roku. Epidemia koronawirusa sparaliżowała transport, a ludzie na całym świecie nie myślą teraz o kupowaniu bukietów, bo mają na głowie większe zmartwienia. Według Stevena van Schilfgaarda, dyrektora Royal FloraHolland, największej giełdy kwiatowej na świecie, sytuacja w tej branży jest teraz „dramatyczna”.
Ceny spadły o ponad połowę, a na wiele kwiatów w ogóle nie ma chętnych. A nie jest to przecież produkt, który można magazynować. W efekcie miliony kwiatów i innych roślin trafiają do zniszczenia. Niektórzy przedsiębiorcy zdecydowali się nawet na rozdawanie za darmo kwiatów, inni prezentują je np. pracownikom służby zdrowia – opisują niderlandzkie media.
Według Royal FloraHolland to największy kryzys w stuletniej historii tej organizacji. „Przetrwanie wielu firm, zajmujących się uprawą kwiatów i handlem tym towarem, jest zagrożone”, portal deondernemer.nl cytuje przedstawiciela Royal FloraHolland.
Innym problemem jest dostępność pracowników. W holenderskim sektorze ogrodniczym pracuje wielu Polaków. W związku z epidemią wielu z nich uznało, że woli spędzić ten niepewny okres w ojczyźnie z rodziną.
Jeszcze zanim rząd Polski wprowadził nakaz 14-dniowej kwarantanny dla osób przyjeżdżających z zagranicy, Holandię opuściło bardzo wielu Polaków, pracujących w branży kwiatowej – poinformował portal nieuweoogst.nl.
Także transport pracowników jest utrudniony. Epidemia sparaliżowała międzynarodowy ruch autobusowy, a kierowcy nie chcą wyjeżdżać za granicę, bo wiedzą, że po powrocie czeka ich kwarantanna.
- W efekcie nie jesteśmy w stanie znaleźć żadnego polskiego kierowcy, który chciałby jeszcze przyjechać do Holandii – powiedział portalowi nieuweoogst.nl Martijn Donker z LTO Nederland, organizacji zrzeszającej firmy sektora rolniczego i ogrodniczego. – A bardzo potrzebujemy polskich pracowników – dodał.
We wtorek holenderski rząd zaprezentował pakiet działań pomocowych skierowanych do przedsiębiorców i pracowników, którzy najbardziej ucierpieli (i ucierpią) w wyniku trwającej epidemii. Rząd przeznaczy na ten cel kilkanaście miliardów euro kwartalnie.
W środę liczba mieszkańców Holandii zakażonych koronawirusem wzrosła o 346 do 2051 osób. 485 z nich to pracownicy służby zdrowia. W sumie hospitalizowano 408 chorych. Na COVID-19 zmarło jak dotąd 58 mieszkańców Holandii, poinformował we wtorek rządowy instytut zdrowia RIVM.
19.03.2020 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Twój nick koleżko bardzo Ci pasuje. Pomijając Twoje,, wywody "zdrowia Ci życzę bo to najważniejsze...
Nie wiesz chłopie o czym piszesz. I gdybym zarabiała 5 e,dawno nie byłoby mnie w tym kraju. I tak sie składa,że o prywatnych sprawach,szczególnie finansowych, z byle ludźmi się nie dyskutuje. Zainwestuj w siebie, naucz się języka, zrób kursy, szkolenia i będziesz miał więcej, a nie tylko narzekać.
NO MASZ RACJE PRZY 52 GODZINACH ORKI MASZ 4-5 NA GODZINĘ , TAK TRZYMAJ MNIEJ BEDZIE EMERYTÓW WIĘCEJ RENCISTÓW JAK CI OPŁACAJĄ SKŁADKI , POWODZENIA W PRACY I ZDROWIA
Wstyd to Twoja wypowiedź,skoro uważasz Swoich rodaków za najgorszy sort,to kim Ty sama jesteś?!!!Może Jesteś lepsza bo masz własne okno na Czerwonej Ulicy i nie czujesz się oszukiwana przez żadną agencję.Gratuluje rozumowania i empatii do drugiego człowieka, przedewszystkim do rodaka,rodzice muszą być z Ciebie bardzo dumni.
Co Ty masz do Polaków no i oczywiście do swoich rodaków.
W każdym wpisie używasz słów które ranią ludzi którzy tu przyjechali aby w Polce dzieci i żonę utrzymać , lepsza przyszłości zapewnić i się ludiom udaje . A Ty masz jakieś pretensje ze tu pracują ?? Wszystkich stąd wyganiasz.!!! Jacy to Polacy wredni i zazdrośni i wstrętny naród!! To Holendrzy zaczęli nas krytykować nie odwrotnie.
Ty również w Polsce masz rodzine i chętnie wracasz na święta czy wakacje a Polską kuchnia się zachwycasz i opowiadasz jacy są Holendrzy i jakie jest wstrętne jedzenie !!! Jakim trzeba być fałszywym człowiekiem tak jak Ty nim jesteś!! !! To po jakiego diabła tam jeździsz ( do Polski) i się zachwycasz tym czego tu w Holandii nie ma ???
I
Kolego. Pracuję w rolnictwie, konkretnie na farmie drobiu 52 tygodnie non stop, bez dnia przerwy. Nikt mnie nie oszukuje, znam sie na swojej pracy. I na dodatek jestem kobietą :) Przyjmij się, a nie będziesz zarabiał na czysto 3euro.