76 rocznica wybuchu II wojny światowej. „Musimy pamiętać i być dumni”

Święta

Westerplatte, fot. Shutterstock

Możemy być dumni przed naszymi sojusznikami wtedy i przed naszymi sojusznikami dzisiaj, bo Polska zawsze stała po właściwej stronie, Polska zawsze stała po stronie wolnego świata - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Dziś na Westerplatte zarówno prezydent jak i premier Polski swoje przemówienia poświęcili pamięci poległych i patriotycznej dumie, którą powinien w tym historycznym dniu czuć każdy Polak.

Armia Czerwona wkroczyła na polskie tereny i żołnierze Hitlera podali sobie z żołnierzami Stalina rękę, podali sobie rękę na znak pokonania i rozdarcia Polski. Tamte dni to była nie tylko tragedia naszego narodu to była także tragedia Estończyków, Finów, Litwinów, Łotyszy, Rumunów - przypomniał prezydent Andrzej Duda. - To Armia Czerwona w przeważającym stopniu przyczyniła się do pokonania hitlerowskich Niemiec. - Ale to zwycięstwo w maju 1945 roku dla Polaków oznaczało zakończenie jednej niewoli i rozpoczęcie kolejnej, bo Polska nie stała się wolnym i suwerennym państwem - podkreślił. - My możemy być dumni i przed naszymi sojusznikami wtedy, i przed naszymi sojusznikami dzisiaj. Polska zawsze stała po właściwej stronie, Polska zawsze stała po stronie wolnego świata. U nas nie było kolaboracyjnego rządu, u nas byli żołnierze, którzy walczyli na wszystkich frontach II wojny światowej, walczyli o wolność Rzeczypospolitej, ale walczyli także za wolność naszą i waszą, wyzwalając inne narody - kontynuował prezydent Andrzej Duda.

Następnie swoje przemówienie rozpoczęła premier Ewa Kopacz. Mówiła o ofierze, jaką poniósł nasz naród i  zwróciła uwagę na znaczenie symbolu, jakim stało się dla Polaków Westerplatte. Każdy człowiek staje w swym życiu przed wyborem między dobrem a złem. Musimy wtedy pamiętać historię Westerplatte, to, jak przed laty zadecydowali nasi rodacy i brać z nich przykład.

Całe szczęście bardzo rzadko ten wybór ma charakter tak dramatyczny i ostateczny jak ten, przed którym stanęli żołnierze majora Sucharskiego - dodała premier.

Premier odniosła się również do obecnej sytuacji w polskiej polityce. Przypomniała, że przed wybuchem wojny, narodem targały podobne nieporozumienia i dopiero „obca dłoń” pozwoliła nam o nich zapomnieć i zjednoczyć się przeciwko najeźdźcom.

Chciałabym, abyśmy dzisiaj potrafili wybaczać sobie rachunki krzywd, nie w obliczu niebezpieczeństwa, ale w obliczu pozytywnych wyzwań, które stoją przed Polską skutecznie nadrabiającą dystans do Zachodu – zakończyła premier.


01.09.2015 MŚ Niedziela.NL

Komentarze 

 
0 #1 cyprian 2015-09-02 18:02
tak i na tym sie zakonczylo ze nasi prodkowie walczyli o wolną polske a sami z siebie zrobilismy niewolników Europy i kazdy kto chce moze z nami robic co mu sie podoba.
Ludzie otwórzcie oczy nawet Afryka ma lepiej w Europie a nizeli my.
Nie wstydzmy sie ze jestesmy z Polski tylko za tych którzy rządzą dzięki naszym głosom!!!
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki