Polska: Jedziemy do pracy na Zachód. Zarobić na drogie życie w Polsce

Praca i kariera

Fot. Canva

Wyjazdy na saksy wciąż są dla nas atrakcyjne. Różnica w zarobkach kusi. Nie zmieniają się też kierunki wyjazdów po pieniądze. Wybieramy zachód Europy.

Potwierdzają to dane biur rekrutacyjnych. W trzecim kwartale 2024 odnotowały one wzrost. I to spory.

Coraz więcej chętnych do pracy za granicą

Liczba osób, które chcą wyjechać do pracy za granicą wzrosła aż o 25 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. W ocenie Grupie Progres wpływ na to miała praca w wakacje i podwyżka stawki minimalnej w Holandii od lipca.

– W IV kwartale spodziewamy się wzrostu o 20 proc. rok do roku, głównie ze względu na szczyt w branży logistycznej oraz chęć zarobku przed świętami – uważa Szymon Żdanowicz z Grupy Progres.

Dlaczego wyjeżdżamy?

Podwyżki płac minimalnych, rosnące koszty życia w Polsce, większa dostępność atrakcyjnych ofert pracy w zachodniej Europie. To kilka najważniejszych powodów, dla których Polacy wyjeżdżają z domu.

Szymon Żdanowicz dodaje jeszcze, że coraz więcej osób traktuje pracę za granicą nie tylko jako szansę na szybki zarobek. Również jako możliwość stabilniejszego zatrudnienia na dłużej.

To wszystko razem decyduje, że puchną szeregi zainteresowanych takim wyborem zawodowym.

Na jak długo?

Najczęściej na 4-6-miesięcy. Te opcję wskazało 45 proc. uczestników badania Grupy Progres.
Około 35 proc. wyjeżdża na 1-3 miesiące.
Około 20 proc. wybiera dłuższy pobyt – od pól roku do roku.

Gdzie jedziemy?

Od lat największym zainteresowaniem Polaków – co potwierdza badanie – cieszą się Niemcy.

Tuż za nimi plasują się w tym nieformalnym rankingu Niderlandy. Zyskują na zainteresowaniu, bo oferują kandydatom do pracy wysokie wynagrodzenia i możliwości rozwoju zawodowego.

Co robimy?

70 proc. ofert pracy dotyczy logistyki.

– W Niderlandach ważnym sektorem pozostaje również rolnictwo, szczególnie praca przy produkcji i zbiorach kwiatów: tulipanów i róż – dodaje Szymon Żdanowicz.

W Norwegii najatrakcyjniejsze zatrudnienie znajdziemy w budowlance i rybołówstwie.

Co decyduje o wyborze oferty?

Polacy coraz częściej zwracają uwagę na korzyści, jakie proponują im pracodawcy.

Firmy z Holandii czy Niemiec oferują opiekę polskojęzycznych koordynatorów, którzy ułatwiają adaptację.

Sporo osób jadących na Zachód za chlebem oczekują także stabilności zatrudnienia i możliwości rozwoju zawodowego. Oferty, które dają szansę na podniesienie kwalifikacji (np. kursy na obsługę wózków widłowych), zyskują na popularności. Zwłaszcza wśród mężczyzn.

– Polacy nie chcą traktować pracy zagranicznej tylko jako krótkoterminowego zarobku – podkreśla Szymon Żdanowicz.


23.10.2024 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

Komentarze 

 
+1 #12 A 2024-10-26 12:43
Cytuję Tomasz:
No cóż każdy chce pracować.To normalne. Niech ludzie jadą. Spróbują. Popracują i ocenią sami co i jak się im opłaca. Koszty życua i w Polsce i w Holandii wzrosły ✌️

No nie każdy ,z tego co widzę to kazdy kombinuje
Cytuj
 
 
-4 #11 Mirek 2024-10-24 23:14
W Polsce szybki numerek to kwestia 100 zł.
W nl za taką usługe trzeba zapłacić od 50 euro do tego istnieje możliwość refundacji usług prostytutek przez kasę chorych
Cytuj
 
 
0 #10 Tomasz 2024-10-24 23:03
No cóż każdy chce pracować.To normalne. Niech ludzie jadą. Spróbują. Popracują i ocenią sami co i jak się im opłaca. Koszty życua i w Polsce i w Holandii wzrosły ✌️
Cytuj
 
 
0 #9 Mateusz 2024-10-24 21:43
Cytuję Andrzej:
Jak się nie nadajesz do niczego to może tak być, jak jesteś ogarnięty to można zostać kim się chce


Czyli komentatorem na portalu o nl? Zacząłem od pracy przy cebulkach kwiatowych. W międzyczasie €14 na wózki, zacząłem samozatrudnienie za €27. Fachowiec fizyczny bez języka(bez nl ale z angielskim) za €40. Nauka języka i zastępca kierownika budowy za €50 (pół dniówki to czas dla siebie spędzany na korzystaniu z internetu) co rok podwyżka. Bez języka przy 37/h dostałem hipotekę samemu i kupiłem dom z ogrodem. Pracy jest przedstawienie od groma więc co pół roku podwyżka. Ps. Nikt nie powiedział nigdy (Holendrzy) że musiałem nakraść:) sąsiedzi (Holendrzy ) siedzą na wynajmie bo nie mają tachich umiejętności jak ja. W drogą stronę. Ja w wieku 26 lat będąc po ślubie (teraz już po rozwodzie) spotykałem Holendrów na budowie którzy przyjmowali się tylko na okres wakacyjny bo dopiero zaczynają studia. Czysto, bezpiecznie, pięknie i zadbanie na każdym kroku
Cytuj
 
 
0 #8 D 2024-10-24 21:09
Piszą bzdury żeby pisać. Ot co. Prawda jest taka że tych fizoli potrzebują, a jak ktoś ma więcej ambicji nauczy się języka i zarobi gdzie indziej więcej.
Cytuj
 
 
-3 #7 Zbyszek 2024-10-24 19:04
Teraz jechać do pracy na śmieszny zachód to ***yzm mieszkam w Belgii od dawna i w Polsce zarabia się lepi5j niż tutaj więc kto gada te głupoty
Cytuj
 
 
-2 #6 Anonimowy wpis 2024-10-24 17:32
Smiesza mnie takie komentarze jak ktoś zarobi 7-10 tys zł to nie ma po co jechać na zachód. Po pierwsze te 10 tys zł w Polsce to wcale nie jest tak dużo w stosunku do obecnych cen, a poza tym trzeba je jeszcze zarobić i nie każdy tyle zarobi
Cytuj
 
 
+4 #5 Andrzej 2024-10-24 12:02
Jak się nie nadajesz do niczego to może tak być, jak jesteś ogarnięty to można zostać kim się chce
Cytuj
 
 
+3 #4 Rafał 2024-10-24 11:49
Cytuję Mirek:
Polemizował bym z tym rozwojem zawodowym w Niderlandach. No chyba że ktoś się rozwija z ładowacza towarów na wózek bez napędu elektrycznego do ładowacza towarów na wózek z napędem elektrycznym. Być może dla niektórych to jest awans ale z tym bym polemizował. W Holandii jest potrzebna siła robocza fizyczna do pracy. Prace fizyczne po 40 godzin w tygodniu elektryczne formy zatrudnienia i zakwaterowania więc nie masz pewności czy będziesz pracował za 2-3 miesiące oraz czy będziesz mieszkał w tym miejscu gdzie jesteś. Raczej określiłbym pracę w Niderlandach być może atrakcyjna finansowo ale niestabilna pod względem umowy o pracę i umowy najmu.

Nie zapomnij, że przyjeżdżają tutaj nie tylko ludzie bez kwalifikacji :)
Cytuj
 
 
+3 #3 Piotr 2024-10-24 09:58
Mirek...niemierz każdego swoją miarą...przyjechałem tu 15 lat temu...zaczynałem od magazynu za psie pieniądze ..nauczyłem się języka ..fakt faktem non stop robota...ale kasa jest...tylko narzekają Ci co nic im się nie chce rozwijać ani się uczyc
Cytuj
 
 
+23 #2 Fog 2024-10-23 18:35
Powiem tak. Kiedyś przebitka finansowa była 3/1 obecnie jest 2/1. Jak ktoś zarobi w Polsce z 7- 10 tys. zł. to nie ma po co jechać na zachód.
Cytuj
 
 
+16 #1 Mirek 2024-10-23 16:14
Polemizował bym z tym rozwojem zawodowym w Niderlandach. No chyba że ktoś się rozwija z ładowacza towarów na wózek bez napędu elektrycznego do ładowacza towarów na wózek z napędem elektrycznym. Być może dla niektórych to jest awans ale z tym bym polemizował. W Holandii jest potrzebna siła robocza fizyczna do pracy. Prace fizyczne po 40 godzin w tygodniu elektryczne formy zatrudnienia i zakwaterowania więc nie masz pewności czy będziesz pracował za 2-3 miesiące oraz czy będziesz mieszkał w tym miejscu gdzie jesteś. Raczej określiłbym pracę w Niderlandach być może atrakcyjna finansowo ale niestabilna pod względem umowy o pracę i umowy najmu.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Praca i kariera

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki