Miejsce pamięci o ofiarach MH17 do 1 listopada

Archiwum

Mimo, że zestrzelenie nad Ukrainą malezyjskiego samolotu z wieloma Holendrami na pokładzie, wstrząsnęło tego lata Holandią, to po czasie żałoby trzeba jednak wrócić do normalnego życia. 

Z początkiem listopada z podamsterdamskiego lotniska Schiphol zniknie specjalna sala, w której każdy może wyrazić swój smutek i solidarność z ofiarami katastrofy i ich rodzinami.

Po tym, jak w połowie lipca lot MH17 został brutalnie przerwany na pogrążonej w walce z prorosyjskimi separatystami Ukrainie, przed halą odlotów nr 3 pojawiło się morze kwiatów. Nie tylko Holendrzy, ale i wstrząśnięci obcokrajowcy przewijający się przez lotnisko Schiphol, zostawiali tam maskotki, zdjęcia, listy i rysunki. Do ksiąg kondolencyjnych wpisywały się setki osób, a kwiatów z dnia na dzień przybywało.

Na początku sierpnia władze lotniska zdecydowały o przeniesieniu miejsca pamięci do przejścia dla pieszych pod budynkiem World Trade Center około 250 metrów od hali numer 3. Miejsce to szybko nazwano „Reflection MH17”. Będzie ono czynne do 31 października.

Księgi kondolencyjne, maskotki i inne przedmioty oczywiście nie zostaną wyrzucone. W porozumieniu z rodzinami ofiar zostaną przeniesione w odpowiednie miejsce (jeszcze nie ustalono gdzie dokładnie).

Do 1 listopada 2014 r. można jeszcze jednak odwiedzać miejsce pamięci na Schiphol. Pomieszczenie otwarte jest od godziny 10.00 do 14.00.

Ł.K., Niedziela.NL