Policyjny nalot na kamping pełen Polaków

Archiwum

W miniony czwartek w miejscowości Putten (niedaleko Amersfoort) doszło do wielkiego nalotu na park z domami letniskowymi (tzw. bungalowpark) De Kern. Holenderskie służby podejrzewały, że wielu Polaków zostało tam przez agencje pracy nielegalnie zakwaterowanych.

Tego typu parki i domki służą do celów turystycznych, a nie do tego, by kwaterować tam na stałe imigrantów zarobkowych – przypominają niderlandzkie media.

Wczasowicze czy robotnicy?

Holenderskie gminy mogą same zdecydować, czy dopuszczają „permanentne zamieszkanie” na terenie takich parków. W gminie Putten jest to zakazane, więc kto mieszka w tamtejszym parku na stałe – bez względu na to, czy jest to Holender, czy imigrant – łamie lokalne prawo.

Czwartkową akcję przeprowadzono z wielkim rozmachem. Brały w niej udział m.in. policja, władze gminy Putten, urząd pracy UWV, zajmująca się wypłacaniem zasiłków instytucja Sociale Verzekeringsbank, inspekcja pracy Inspectie SZW, żandarmeria, prokuratura i służba odpowiedzialna za zwalczanie nielegalnej imigracji Vreemdelingenpolitie.

Akcja trwała cały dzień i wzięło w niej udział około 70 policjantów, funkcjonariuszy, urzędników i kontrolerów. Po co właściwie?

Po to, by sprawdzić, czy mieszkające w De Kern osoby (nie tylko imigranci) są zameldowane w Holandii oraz skontrolować czy przebywają tu czasowo i w celach rekreacyjnych (co jest dopuszczalne), czy też na stałe (co jest zakazane) – tłumaczyły niderlandzkie służby.  Akcję przeprowadzono również po to, by sprawdzić, czy dzieci mieszkających to rodziców chodzą do szkół i czy nie mieszkają tu osoby ścigane przez wymiar sprawiedliwości (za przestępstwa, za niezapłacone grzywny i mandaty, za niepłacenie podatków, za wyłudzanie zasiłków, itp.).

Aresztowania, konfiskaty, grzywny i meldunki

Jak wynika z opisów mediów, mieszkające tu osoby gruntownie prześwietlono pod każdym względem. Aresztowano co najmniej trzy osoby. Jedną z powodu niezapłaconych mandatów na kwotę 1,200 euro, drugą ze względu na paserstwo (chodziło o kradziony… motorower), a trzecią ze względu na to, że jej DNA znaleziono w bazie osób poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości.

Nie podano jakiej narodowości były aresztowane osoby. Na terenie kampingu mieszkają zarówno Holendrzy, jak i imigranci zarobkowi, głównie z Polski.

Na samych aresztowaniach się nie skończyło. Urząd pracy UWV podejrzewa nieprawidłowości w przypadku 16 skontrolowanych osób, a urząd podatkowy – w przypadku 4. Zaległy podatek drogowy zapłacić musiało 7 osób, a jeden pojazd skonfiskowano.

Okazało się też, że aż 153 z osób mieszkających w parku nie jest zameldowanych w gminie. To więcej niż połowa ze wszystkich mieszkańców, napisał dziennik Nederlands Dagblad.

Jak poinformował na konferencji prasowej burmistrz Putten Henk Laambooij (z konserwatywnej, protestanckiej partii SGP) osoby te jeszcze tego samego dnia zostały wpisane do gminnego rejestru meldunkowego.

- To ważne. Proszę sobie na przykład wyobrazić, że dojdzie do pożaru. Nie wiedzielibyśmy nawet, ile osób się w tym parku znajduje, nie mówiąc już o ich nazwiskach czy bardziej szczegółowych danych – tłumaczył burmistrz.

Filmowa relacja z konferencji prasowej burmistrza (na temat akcji w parku):

Odcięty odjazd, policjanci pukający do drzwi

Putten to licząca około 23 tysiące mieszkańców gmina niedaleko Amersfoort. Oficjalnie to jeszcze prowincja Geldria (Gelderland), ale blisko stąd do prowincji Flevoland i Utrecht.

W otoczonym lasami bungalowparku De Kern znajduje się około 180 domków. Przy drogach wjazdowych i wyjazdowych do parku stali w czwartek policjanci.

- Ludzie mogli swobodnie opuszczać park, ale prosiliśmy ich o wylegitymowanie się – opisywała przebieg kontroli przedstawicielka gminy Putten.

Zaczęto bardzo wcześnie, o 5.00 rano. Tutaj krótka relacja filmowa z tej akcji:

Kontrolowano nie tylko przy wjeździe i wyjeździe do parku De Kern. Policjanci chodzili także od drzwi do drzwi. Mieszkańców domków proszono o dokumenty i potwierdzenie meldunku. Kto nie był zameldowany, mógł się zameldować na miejscu. Pod jednym warunkiem: w ciągu czterech miesięcy musi opuścić to miejsce. Jeśli tak się nie stanie, zostanie eksmitowany.

Koniec z mieszkaniem na stałe w parku dla wczasowiczów – tak można zinterpretować działania gminy Putten.

1,200 euro czynszu za kamping

„Na terenie parku stoi wyjątkowo dużo samochodów z polskimi rejestracjami – pisze Stephan Bol w dzienniku Nederlands Dagblad. – W jednym z domków mieszka Tomasz z jego dziewczyną. Policja dopiero co u niego była.

- Musiałem wypełnić trochę papierów i powiedzieć, jak długo tu mieszkam. I tyle – mówi Tomasz. W parku De Kern mieszka cztery miesiące, ale w Holandii jest już od 1,5 roku.

- Pracuję dla agencji pracy All In. Przenoszą mnie z jednego domku do kolejnego. Nie podoba mi się to, ale jeśli chcę pracować dla tej agencji, muszę także u nich wynajmować zakwaterowanie” – słowa Polaka cytuje gazeta Nederlands Dagblad.

Agencja nieźle sobie każe płacić za zakwaterowanie. W jednym małym domku mieszkają cztery osoby. Każda płaci 300 euro, co oznacza, że miesięcznie całkowity czynsz za domek to 1,200 euro. Dużo, najprawdopodobniej dużo za dużo (jeśli by spojrzeć na typowe ceny wynajmu takich miejsc).

Holenderka o Polakach: piją, palą jointy

Oprócz Polaków w parku mieszkają też Holendrzy. Nie zawsze odpowiada im sąsiedztwo imigrantów.

- Cieszę się z tej kontroli – powiedziała mieszkająca w De Kern Arianne. – Ucieszyłabym się, gdyby ci młodzi Polacy, pijący i palący jointy, się stąd wyprowadzili – cytuje ją dziennikarz Nederlands Dagblad. Według niej w ciągu minionych pięciu lat liczba przebywających w parku Polaków mocno wzrosła.

- Agencje pośrednictwa pracy często ich tu kwaterują. Prowadzi to regularnie do problemów. A to w jakim stanie pozostawiają domki po wyprowadzeniu się… - wzdycha. – To mnie właśnie powstrzymuje od tego, by wynająć im mój domek. Bo zwyczajni wczasowicze już prawie w ogóle nie wynajmują tu domków. Wolą pójść do innego parku – narzeka Arianne.

Holenderka mieszka z mężem przez pięć dni w tygodniu w Nootdorp, niedaleko Hagi, a w domku w parku De Kern przebywa jedynie dwa dni w tygodniu.

– Mieszkamy tu legalnie – tłumaczy. – Żyjemy w Nootdorp i nie chcemy tutaj [w Putten – Ł.K.] mieszkać na stałe. A już na pewno nie w tym parku – dodaje.

To dopiero początek?

Także w innych parkach z domkami letniskowymi w zalesionym regionie Veluwe mieszka wielu imigrantów zarobkowych, informuje portal nu.nl. Dlatego gminy z regionu Noord-Veluwe uruchomiły projekt Vitale Vakantieparken, w ramach którego chcą doprowadzić do tego, by w bungalowparks znów mieszkali turyści, a nie imigranci zarobkowi.

Akcja w parku De Kern w Putten była pierwszą przeprowadzoną w ramach Vitale Vakantieparken. W ramach tego projektu gminy chcą również zwalczać nielegalne uprawy konopi czy prostytucję w tego typu parkach. Kontrolowany będzie też stan techniczny domków oraz to, czy przestrzegane są zasady bezpieczeństwa (np. przepisy antypożarowe).

Ł.K., Niedziela.NL



Komentarze 

 
0 #40 Barbara 2019-08-27 09:54
Jak widac bohaterskich wypowiedzi niebrakuje,wielka szkoda,ze tylko tutaj przez internet.
Cytuj
 
 
0 #39 Jolita 2019-08-27 00:56
Marne komentarze!!!!Czy Wy nie rozumiecie tego że tu chodzi o WASZE zachowanie????Wy uważacie że Wam wszystko wolno??? NIE!!!! Zachowujcie się normalnie,nauczcie się języka i wtedy walczcie o swoje prawa!!!!
Cytuj
 
 
0 #38 Martin 2019-08-26 18:05
Zapomnieliscie o parku w Zeewolde tutaj tez jest potrzebna kontrola do tego ludzie zle traktowani przez pracownikow tego parku
Cytuj
 
 
+5 #37 krzysiek 2015-03-24 19:13
Oczywiscie polacy tylko pija i palą blanty i kofiki powstaly specjalnie dla nas holedzy nie pala i nie pija i nie powoduja wypadkow he he he paranoja
Cytuj
 
 
+18 #36 Peruno 2014-02-06 02:25
Skończcie wszyscy pierd....ić! Wszyscy narzekacie a żaden dupy nie ruszy i odpowiednich władz nie poinformuje. Nikt w biurze ,wymalowanej polce którą sypie turas, nie powie pałuj się szmato z taką umową i taką stawką. Sracie ze strachu po nogach i tylko odwaga u was się wzbiera na forach. Cały ten syf jest dzięki takim cymbałom którzy prześcigają się jeden przez drugiego. To prawda,że Polak to zwykły pachołek i popychacz i to tylko dzięki wam! Zero godności! Holendrzy się śmieją gdy widzą jak skaczecie sobie do gardeł aby pracować za 8€ brutto. Nie dbam o wasze minusy jak i o każdego szmaciarza który kiwa się jak palant i wiochą śmierdzi w swoim 18 letnim BMW czy AUDI w TDI z polskimi rejestracjami. Jesteście gorsi niż ścierwo! Życzę wam abyście musieli się nareszcie zameldować i przerejestrować auta bo wtedy jak wszyscy będziecie płacili podatki to zobaczycie jak się żyje naprawdę. Pewnie wam wtedy dnia zabraknie pracując za wasze stawki.
Cytuj
 
 
0 #35 Igor 2014-02-02 17:42
Noord brabant, miejscowosci Nieuw Vossemeer bungalow park Sun class park, patologia
Cytuj
 
 
+2 #34 Igor 2014-02-02 17:41
powinny byc uczciwe kontrole biur pracy , a nie krycie ich i korupcja. w Nieuw Vossemeer, bungalowpark Sun Class Park jedna wielka patologia
Cytuj
 
 
-5 #33 Martikka 2014-01-29 10:50
@Petr Tichy - "Już po przepracowanym pół roku, można dostać kilka miesięcy zasiłku na poszukiwanie pracy" KLAMSTWO!!! WPROWADZASZ LUDZI W BLAD!!! Po przepracowaniu 2 LAT naleza sie 3 MIESIACE zasilku I NIC WIECEJ!
Cytuj
 
 
0 #32 Petr Tichy 2014-01-29 10:45
Cytuję Stx:
Uczcie się języka i asymilujcie! Wynajmujcie/kupujcie mieszkania/domy! To na prawdę kraina obfitości, wszystko się tu da zorganizować! Kluczem jest przejęcie odpowiedzialności za własne życie i za to co się w nim przytrafia. Pracy jest na prawdę dużo i wcale nie trzeba się godzić na wykorzystywanie przez nieuczciwych pracodawców! System świadczeń jest bardzo rozbudowany z korzyścią dla obywateli! Już po przepracowanym pół roku, można dostać kilka miesięcy zasiłku na poszukiwanie pracy, w tym czasie warto poszerzyć kompetencje o dodatkowe uprawnienia!
Dla przykładu, księgowy (boekhouder), po rocznym kursie, otrzymuje wynagrodzenie w wysokości około 30 euro na godzinę!!!
No, ale nie każdy chce zostać księgowym, może więc chociaż uprawnienia spawacza? Czy na wózki wysokiego składowania? Możliwości jest masa, trzeba tylko wybrać cel i konsekwentnie do niego dążyć!
Dość krytykowania i obwiniania!

PRAVDA
Cytuj
 
 
+3 #31 Maniek 2014-01-22 00:57
Ciekawi mnie Władek jakie jest zródło twoich wiadomości na temat portalu niedziela.nl ? Nie bronię ich ale ludzie na cholerę ta demagogia!? Poruszony został temat bungalach i nielegalnie mieszkających tam ludzi oraz to co oni sobą reprezentują, a tutaj widzę, ze niektóre komentarze reprezentują podobny poziom.. Bardzo mi przykro z tego powodu..
Cytuj
 
 
+2 #30 miiiki 2014-01-21 23:20
Z tego co słyszałem to dużo ludzi tak mieszka w nl w domkach letniskowych.w Wassenaar koło Hagi w parku duinrell też mieszkają polacy chyba z dwóch biur. Flex specjalisten i all-works. Mieszkają w domku po 5-6 osob i tygodniowo płacą prawdopodobnie 90 euro tygodniowo od osoby. Ciekawi mnie jak w ich przypadku sytuacja wygląda z meldunkiem
Cytuj
 
 
+17 #29 Stx 2014-01-21 21:26
Uczcie się języka i asymilujcie! Wynajmujcie/kupujcie mieszkania/domy! To na prawdę kraina obfitości, wszystko się tu da zorganizować! Kluczem jest przejęcie odpowiedzialności za własne życie i za to co się w nim przytrafia. Pracy jest na prawdę dużo i wcale nie trzeba się godzić na wykorzystywanie przez nieuczciwych pracodawców! System świadczeń jest bardzo rozbudowany z korzyścią dla obywateli! Już po przepracowanym pół roku, można dostać kilka miesięcy zasiłku na poszukiwanie pracy, w tym czasie warto poszerzyć kompetencje o dodatkowe uprawnienia!
Dla przykładu, księgowy (boekhouder), po rocznym kursie, otrzymuje wynagrodzenie w wysokości około 30 euro na godzinę!!!
No, ale nie każdy chce zostać księgowym, może więc chociaż uprawnienia spawacza? Czy na wózki wysokiego składowania? Możliwości jest masa, trzeba tylko wybrać cel i konsekwentnie do niego dążyć!
Dość krytykowania i obwiniania!
Cytuj
 
 
0 #28 Stx 2014-01-21 21:09
Cytuję Adam:
A może tak mała kontrola na Raamsdonku, ośrodek Hermenzeil ? Firma E&A lokuje tam pracowników, na niektórych domkach płacą ponad 250€ za miesiąc mieszkając w ośmiu salon mają 3x3 w którym są cztery osoby...

Słyszałem o przypadku 4 Czechów, który mieszkali na piętrowych łóżkach w nieogrzewanym garażu i płacili 150 euro za tydzień! Szef holenderskich związków narodowych bardzo grzmiał po tym przypadku. Prawo mówi o maksymalnej stawce pobieranej od pracowników na poziomie 68euro tygodniowo, także 250 miesięcznie, to jeszcze będzie w normie.
W razie problemów z agencją: .../polish
Cytuj
 
 
+1 #27 Stx 2014-01-21 20:59
No kurde, przyjechali ludzie na wczasy, do wczasowych domków w Holandii i napić się mogą? Zapalić jointa nie mogą? Policja ściga, kontroluje i to ma być wypoczynek?
;-)
Cytuj
 
 
+2 #26 riccoo 2014-01-21 15:57
Cytuję Stefan:
Tak się dzieje nie przez polskie prawo,lecz przez to ze polacy sa sluzalczym narodem głupich dupków !!!! Nie kto inny, jak włsnie, te polskie sluzalcze dupki wybieraja swoj Sejm a on w ich imieniu ustanawia prawo. Wybieracie najgorsza szumowine i motloch -jak wy sami, wiec macie takie prawo. Wybrane przez was glupki nie moga stworzyc niczego inteligętnego bo sa tylko glupkami wiec czego sie czepiac???


Poziom wypowiedzi wprost proporcjonalny do "inteligęcji" ktora schowales przypadkowo do kieszeni Stefan! Niedlugo znowu wybory - bedziesz glosowal?? -az ciarki przechodza..
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki