[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Czy rząd przetrwa do 2014 r.? Czego zażąda opozycja w zamian za wsparcie w senacie? I jak ta coraz bardziej skompilowana sytuacja w holenderski parlamencie przełoży się na nasze portfele? W środę 25 września początek Algemene Politieke Beschouwingen, arcyważnej dwudniowej debaty o przyszłości Holandii.
Holandia uchodzić może za bardzo nowoczesny kraj, ale życie polityczne regulują tu stare tradycje. Trzeci wtorek września to Prinsjesdag, czyli złota karoca na ulicach Hagi, mowa tronowa króla, parada kapeluszy i walizeczka z budżetem (więcej tutaj): TUTAJ
O ile Prinsjesdag to bardziej historyczne widowisko z piękną formą, o tyle Algemene Politieke Beschouwingen, debata tradycyjnie następująca w kilka dni po Prinsjesdag, to już bardziej polityczna bitwa wypełniona treścią.
W debacie w drugiej izbie parlamentu stają naprzeciwko siebie liderzy wszystkich najważniejszych partii. Dyskusje w niderlandzkim Tweede Kamer są zazwyczaj żywsze niż w polskim sejmie: liderzy partii mogą sobie nawzajem przerywać, co prowadzi do ostrych wymian zdań – czasem bardzo spontanicznych, czasem wypełnionych przygotowanymi zawczasu „onelinerami”.
Tegoroczna Algemene Politieke Beschouwingen (Ogólna debata polityczna) będzie szczególnie interesująca. Gabinet premiera Marka Ruttego zaprezentował w trakcie Prinsjesdag plany kolejnej fali cięć wydatków i podwyżek podatków (po to, by zapanować nad rosnącą dziurą budżetową), ale nie ma większości w senacie.
Bez wsparcia opozycji koalicja liberałów z VVD i socjaldemokratów z Partii Pracy (PvdA) może przegrać kluczowe głosowania w senacie. Premier Rutte próbuje wyciągnąć dłoń przede wszystkim do chadeków (CDA) oraz centrowej, proreformatorskiej D66, ale partie te w zamian za senackie głosy domagają się zmian w rządowych planach. CDA chce obniżek podatków, a D66 przyspieszenia reform.
Co z tego wyniknie? Częściową odpowiedź poznamy w środę i czwartek (25-26.09), w trakcie Algemene Politieke Beschouwingen.
To ma być gorąca polityczna jesień, zapowiadała opozycja. Debata w parlamencie będzie jedną z pierwszych odsłon arcyciekawego okresu w holenderskiej polityce.
Ł.K., Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Jestem prawie pewny, ze to Ci ktorym sie w miare powodzi wczesniej odczuja skutki ciec oszczednosciowych niz przyslowiowa rodzina na socialu. Oni zawsze dostana zasilki zapomogi itp. Ci co ciezko pracuja musza liczyc tylko na siebie.
Na swoim przykladzie widze ,ze szkolenia, awanse, podwyzki w pracy skutkuja wylacznie przekroczeniem progow i odebraniem prawie calkowicie pomocy socjalnej w postaci roznego rodzaju doplat. Sumujac wszystko co mialem wczesniej i co mam teraz ( podwyzka ponad 100%) roznicy wielkiej nie dostrzegam.
W ciagu 4 lat, trzy razy zmienilem prace, ukonczylem studia w NL a sasiad z arabskiego kraju w tym czasie dorobil 2 dzieci (do juz 4) siedzi w domu i jezdzi nowym mietkiem :)
Najwięcej kasy idzie właśnie na dzikich emigrantów z religii pokoju
A tu zaczyna się kur...wa jak w Polsce łatać budżet najlepiej zabierając tym co mają najmniej i do tego ***..ć większe podatki.. Jeszcze trochę i tu będę się czuł jak w rodzinnym kraju. Zawsze ten najprostszy robotnik będzie w dup..ę bity