[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
- Ludzie mogą się do mnie zwracać tak, jak im odpowiada – powiedział książę Wilhelm-Aleksander, który 30 kwietnia zostanie królem Holandii. – Nie jestem protokolarnym fetyszystą – dodał.
Całość telewizyjnego wywiadu z (jeszcze) księciem Wilhelmem-Aleksandrem i jego argentyńską żoną, księżniczką Maximą została wyemitowana w środę (17.04) przez holenderską telewizję. Dziennik de Telegraaf już w poniedziałek opublikował fragmenty rozmowy z przyszłą królewską parą.
- Wszyscy zwracają się do mnie Maxima. Królowa czy księżniczka, to nie ma znaczenia. Reprezentujemy coś więcej niż jedynie tytuł – dodała Maxima.
W przypadku obecnej królowej, Beatrix, która ostatniego dnia kwietnia przekaże władzę synowi, obowiązywały inne reguły. Holendrzy zwracali się do niej posługując się słowem „majesteit”, „Jej Wysokość”. Beatrix uchodzi za osobę mniej spontaniczną i mniej okazującą emocje niż jej syn.
Słowa Wilhelma-Aleksandra o tym, by niekoniecznie zwracać się do niego „Jego Wysokość” mają symboliczne znaczenie: przyszły król chce pokazać, że różni się od nieco staromodnej matki i zamierza sprawować urząd w nowocześniejszy, wyluzowany sposób.
Ł.K., Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
przypisany mu jest