[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Zniknąć ma dodatek do składki na ubezpieczenie zdrowotne (tzw. zorgtoeslag), ale ubezpieczenie zdrowotne ma osoby z najmniejszymi dochodami kosztować dużo mniej: czasami nawet jedynie 20 euro miesięcznie. To jeden z pomysłów nowego holenderskiego rządu.
Szczegółów wciąż brak, ale nowy pomysł nie spodobał się wielu Holendrom. W kilka dni po ogłoszeniu ogólnych zarysów tego planu, w mediach i holenderskich domach rozpoczęło się gorączkowe liczenie: co to będzie oznaczać dla mnie i mojej rodziny? Według szacunków, sporządzonych przez niektóre gazety i ekspertów, nowy system uderzyć ma najmocniej w osoby lepiej zarabiające. Według jednego z dzienników osoba zarabiająca na przykład 70 tysięcy euro rocznie zapłaci w nowym systemie być może nawet i 480 euro miesięcznie składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Obecnie standardowe ubezpieczenie zdrowotne kosztuje, w zależności od ubezpieczyciela, około 80-140 euro. Najsłabiej zarabiający mogą ubiegać się o dodatek zorgtoeslag. Dla przykładu: płacisz u swego ubezpieczyciela 110 euro miesięcznie, ale zarabiasz bardzo mało, więc dostajesz co miesiąc np. 60 euro dodatku zorgtoeslag. W efekcie cały ten interes kosztuje cię teraz ok. 50 euro miesięcznie.
W nowym systemie kosztować będzie cię to zapewne jeszcze mniej, może nawet jedynie 20-30 euro. Nie dziwi więc, że ten plan nowego rządu cieszy się poparciem lewicowej partii PvdA oraz jej elektoratu: słabiej zarabiających Holendrów i osób na zasiłku. O wiele mniej przypadł on do gustu VVD i zwolennikom premiera Ruttego. VVD profilowała się zawsze na partię broniącą interesów Holendrów zarabiających średnią krajową lub więcej. A to właśnie osoby z zarobkami powyżej średniej krajowej stracić mają w nowym systemie najwięcej.
Składka ubezpieczenia zdrowotnego będzie bowiem uzależniona od wysokości dochodu, a nie dla wszystkich taka sama.
- Chcą mnie ukarać za to, że ciężko pracuję i w efekcie dobrze zarabiam! – odezwały się głosy oburzonych Holendrów.
Premier Rutte zaczął uspokajać i tłumaczyć, że nie znamy jeszcze szczegółów tego planu i nie ma sensu wpadać w panikę. Mleko się jednak rozlało i sprzeciw wobec jednego z głównych pomysłów rządu jest wielki. Nawet jeśli jeszcze nie wiadomo dokładnie, jak ten system w szczegółach będzie wyglądać.
Istnieje nawet szansa, że nic z tych planów nie wyjdzie. Rząd Ruttego nie ma bowiem większości w holenderskim senacie. A bez wsparcia senatu nowe plany nie przejdą. Opozycyjne partie już zapowiedziały, że planów rządu w takim kształcie w senacie nie wesprą.
Najbardziej realistyczny scenariusz jest dziś taki: rząd znacząco skoryguje swe plany, tak aby ich efekty nie były tak bardzo odczuwalne dla średnio i dobrze zarabiających. Tylko w takim wypadku uda się nowy system „przepchnąć” przez senat. Zobaczymy.
Ł.K., Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
"Ludmila" zna też pewnie dobrze język ....turecki.Oj poj.... sie w głowach polskim-holendrom :(
Nie ważne jak Polacy władają j.holenderskim, ważne,że Wiatraki pokończyły tu szkoły, posiadają świadectwa i dyplomy. Jak długo Polacy nie będą nostryfikować swoich świadectw, tak długo będą oficjalnie traktowani jedynie jako osoby umiejące czytać i pisać i tak długo będą zatrudniani do prac, które nie wymagają udokumentowania swoich kwalfikacji.
Szanowna pani,pani to powinna otrzymac Klapsa.
ps a co do składki to juz przyszly propozycje,wiadomo listopad.
Za dlugo juz tu siedze, zeby ktos wciskal mi taki belkot o jezyku. Dla 99% pracodawcow jestesmy tylko Polakami co oznacza, ze mamy pracowac za mniej. Mozesz rozmawiac nawet w 5 jezykach, to nie te czasy, zeby to robilo na kims wrazenie.
Dla mnie nie jest to czarna magia.Poprostu mi sie nie opłacilo płacic BPM od duzego auta.Kupiłam tu na zółtych ,bo mieszkam juz kilka lat i nastepne kilka mam zamiar zostac.Mam tu mieszkanie ze spółdzielni,stały meldunek.Dla tych co sa tu faktycznie na krótko dobre.Pozdrawiam
Płacisz podatek drogowy to nie ma problemu,jestes jednym z nie wielu.Niektórzy mieszkaja tu po 5 lat ,biora wszystkie dodatki i nic nie płaca.
.../viewtopic.php?t=90368&postdays=0&postorder=asc&start=0
PS a tu o tym jak płacic
Opcja 1.bo to jest polska wersja dla nieznajacych jezyka Polakow, zeby pozniej te bzdury moglo sobie nawzajem powtarzac. Opcja 2 ze kolega pomylil mieszkanca z obywatelem, tak jak z brutto z netto.
.../watverandertervooru2013
Tu sa wszelkie informacje bez gdybania.Wystarczy poczytac.
skad wy czerpiecie takie brednie ja mam polskie tablice od dwoch lat place tu drogowe i nie mialem zadnych problemow o jakich wy tu wypisujecie spokojnie mozna zaplacic drogowe na polskich numerach balasting nie robi zadnych problemow i przestancie pisac takie kocopoly
Kazdy kto ma meldunek powyzej pół roku ma obowiazek przerejestrowac auto,a jak nie ,to wsiada na rower,albo busem jezdzi.Nie ma tłumaczenia ,ze auto cioci,szwagra,dziadka.Po sofii numerze mozna dojsc,ile tu jestes,gdzie mieszkałes,gdzie pracowałes.Wtedy padnie pytanie ,a czym sie pan/pani poruszał do pracy? Zaznaczam ze są kamery,nagrania i jak komus udowodnią ,ze jezdził tak długo na pl blachach moze zapłacic do tyłu kare.Powodzenia