[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Kilkunastolatkowie, upijający się do nieprzytomności są w Holandii coraz większym problemem. Szczególnie w wielkich miastach karetki kursują w weekendy tam i z powrotem ratując życie amatorom picia bez ograniczeń. W Amsterdamie pojawił się pomysł, który miałby ten problem ograniczyć.
Z inicjatywą wyszedł burmistrz holenderskiej stolicy, Eberhard van der Laan. Jak poinformował w poniedziałek jego rzecznik, gospodarz miasta zlecił swym podwładnym, by ci sprawdzili, czy w sytuacji, gdy ktoś upije się do nieprzytomności i pojawi się potrzeba wezwania karetki, nie można obciążyć kosztami tej akcji właśnie ową pijaną osobę.
Amsterdamski burmistrz już wielokrotnie wskazywał na rosnące problemy z alkoholem w holenderskiej stolicy. Paradoksalnie to właśnie nadużywanie alkoholu, a nie sławne na całym świecie amsterdamskie coffieshopy (których zresztą cały czas ubywa), są coraz poważniejszym źródłem kłopotów w Amsterdamie.
Szczególnie widoczne jest to w przypadku „ostrego picia” wśród młodzieży – Nadużywanie alkoholu przez młodych staje się coraz większym problemem – mówił w poniedziałek (4.07) rzecznik ratusza – W Dzień Królowej (Koninginnedag) karetki musiały 575 razy wyruszać w drogę, by pomóc pijanym do nieprzytomności osobom. W ubiegłym roku wyjazdów takich było w Dzień Królowej 500.
Sprawa staje się coraz poważniejsza – To wielki społeczny problem i kosztuje on społeczeństwo wiele pieniędzy – argumentował rzecznik. Według niego burmistrz nie chce oczywiście zakazywać alkoholu, ale leży mu na sercu by znaleźć odpowiedni „balans” pomiędzy pozytwnymi aspektami organizowania w mieście wielkich imprez, a problemami (np. właśnie z nadużywaniem alkoholu), jakie się z nimi wiążą.
Czy uderzenie w nieodpowiedzialnych konsumentów alkoholu jest jednak możliwe? Tutaj głosy są podzielone. Nawet sam rzecznik przyznał, że pomysł natrafić może na wiele prawnych komplikacji. Najprawdopodobniej nie da się go wprowadzić w życie bez zmian ustawowych. A te wymagają przygotowania konkretnego projektu, długiej debaty, rozważenia wszystkich plusów i minusów i w końcu znalezienia wystarczającej więkoszości... A zatem jeśli Van der Laan naprawdę chce uderzyć po kieszeni pijących do utaty przytomności, czeka go długa droga.
ŁK, Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
A moze poprostu,, HOU JE MOND,,
Podczas imprezy zawsze dopisuje humor a alkohol ma opóźnione działanie więc można trafić na swój słabszy dzień.
ABSTYNENT :)