Fragment muru kanału, który się zawalił... remontowano w maju!

Archiwum '20

Po zawaleniu się fragmentu muru kanału tuż przy wydziałach Uniwersytetu w Amsterdamie, personel uczelni ma ograniczony dostęp do budynku. Okazuje się, że chodnik, który się zawalił, był remontowany w maju. Informację tę potwierdziły władze uczelni.

„W ramach środków zapobiegawczych, Uniwersytet w Amsterdamie zamknął tylne wejście do budynku. Jest ono niedostępne dla pracowników oraz studentów. Natychmiast rozpoczęto również dochodzenie, którego celem jest ustalenie, dlaczego doszło do zawalenia się muru” - czytamy w oświadczeniu prasowym uniwersytetu.

„Ten incydent pokazuje tylko jak bardzo potrzebujemy inwestycji w remonty. Zajmujemy się tym od ubiegłego roku” - przekazała radna odpowiedzialna za infrastrukturę holenderskiej stolicy, Sharon Dijksma.

Do zapadnięcia się ok. 20-metrowego fragmentu kanału doszło w miniony wtorek. Obydwa budynki uniwersyteckie ulokowane przy Binnengasthuis oraz przy Turfdraagsterpad zostały natychmiast ewakuowane. Personel mógł wrócić do gmachów w czwartek, ale głównie po to, aby odebrać pozostawione w trakcie ewakuacji rzeczy. Nadal nie wiadomo, czy przebywanie w budynkach jest bezpieczne. Inżynierowie badają skalę zniszczeń.

W gmachach mieszczą się m.in. wydział humanistyczny i wydział historii sztuki. „Sądzimy, że będziemy w stanie udzielić bardziej szczegółowych informacji w najbliższy piątek” - przekazali przedstawiciele uczelni.

06.09.2020 Niedziela.NL

(kk)