[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
W minioną niedzielę na holenderskich plażach było niezwykle tłocznie. Niestety wielu plażowiczów zignorowało ostrzeżenia o niebezpiecznych prądach morskich i doszło do kilku tragedii.
To był jeden z najbardziej pracowitych dni w historii dla holenderskich ratowników wodnych – informują niderlandzkie media. W niedzielę u wybrzeży Holandii utonęły 4 osoby, a 167 ludzi udało się ratownikom wyciągnąć z wody. W 37 przypadkach mieliśmy do czynienia z sytuacjami zagrażającymi życiu.
Jeśli doliczyć do tego interwencje na plaży (udzielanie pomocy rannym, ludziom z udarem słonecznym i dzieciom, które nie mogły znaleźć rodziców), to inferencji ratowniczych było w niedzielę w sumie ponad 450 – opisuje portal nu.nl.
Do pierwszego niedzielnego utonięcia doszło w Hadze około godz. 13:00 na plaży Zuiderstrand. Około 16:30 także w Hadze (przy plaży Strand Zuid) z morza wyciągnięto kolejną osobę. 24-latek zmarł w drodze do szpitala. Dwa kolejne utonięcia miały miejsce na plażach w Wijk aan Zee i Zandvoort.
Mimo apeli, by w związku z pandemią koronawirusa unikać tłumów, w niedzielę na holenderskich plażach było bardzo tłoczno. Wiele osób ignorowało ostrzeżenia ratowników, którzy apelowali, by z powodu niebezpiecznych prądów morskich i niesprzyjającego wiatru, nie wchodzić do morza dalej niż do miejsca, w którym woda jest na wysokości kolan.
Także w poniedziałek w Holandii jest gorąco, a ratownicy wodni ostrzegają przed niebezpieczną sytuacją w morzu (groźne prądy morskie i niesprzyjający wiatr).
11.08.2020 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl