Holandia: Merkel o premierze Holandii: dziecinne zachowanie

Archiwum '20

Postawa szefa holenderskiego rządu Marka Rutte w trakcie niedawnego szczytu, dotyczącego przyszłego budżetu Unii Europejskiej, zirytowała wielu liderów pozostałych państw UE.

Holandia wraz z Austrią, Szwecją i Danią zdecydowanie sprzeciwia się temu, by przyszły budżet wspólnoty był dużo większy niż obecny, czego chce m.in. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, Komisja Europejska, Parlament Europejski, a także wiele państw z południowej i wschodniej części UE.

Według szefów rządów Holandii, Austrii, Szwecji i Danii nowy budżet UE nie powinien być wyższy niż 1% PKB wszystkich państw członkowskich. Zwolennicy większego budżetu podkreślają, że pojawiły się nowe wyzwania. W nowym budżecie wzrosnąć mają m.in. nakłady na politykę klimatyczną, cyfryzację gospodarki oraz ochronę granic UE.

O postawie holenderskiego rządu w tej sprawie już informowaliśmy: Holenderski rząd nie chce większego budżetu Unii Europejskiej.

Liderzy państw UE spodziewali się, że w trakcie niedawnego szczytu Rutte będzie sceptyczny wobec projektu nowego budżetu, ale tego, że premier Holandii w ogóle odmówi jakichkolwiek negocjacji na ten temat i będzie dążyć do jak najszybszego fiaska szczytu, zaskoczyło wielu dyplomatów.

Nieprzejednane stanowisko premiera Holandii zdenerwowało wielu innych uczestników spotkania, opisują niderlandzkie media. „Dziecinne zachowanie” – tak o postawie Rutte miała powiedzieć kanclerz Angela Merkel, czytamy na łamach dziennika „De Volkskrant”. Z kolei prezydent Francji Emanuel Macron określił zachowanie premiera Holandii „irytującym”.

Również premier Hiszpanii Pedro Sánchez oraz Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel (były premier Belgii) nie kryli rozczarowania postawą Marka Rutte oraz szefów rządu Austrii, Szwecji i Danii, którzy wspierali premiera Holandii. – Czy Rutte nie wie, że reprezentuję więcej obywateli niż te cztery skąpe kraje łącznie? – dziennik „De Volkskrant” cytuje premiera Sáncheza.

Dyplomaci i eksperci od polityki europejskiej przewidują jednak, że prędzej czy później dojdzie do zbliżenia stanowisk „oszczędnej czwórki” oraz państw, które chcą zwiększenia budżetowych wydatków. Kompromis w tej sprawie jest ostatecznie na rękę wszystkim państwom UE (Unia bez uchwalonego budżetu nie będzie sprawnie funkcjonować) – tyle że przyjdzie na niego zapewne jeszcze trochę poczekać.

26.02.2020 Niedziela.NL

(łk)