Tragedia na niemieckiej autostradzie. Ciężarówka wjechała w ładunek pozostawiony na drodze przez pijanego kierowcę z Holandii

Archiwum '20

fot. Shutterstock

Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w wypadku na niemieckiej autostradzie. Kierowca ciężarówki wjechał w ładunek wypełniony żelazem, który leżał na autostradzie. Mężczyzna zginął na miejscu. Po zderzeniu doszło do reakcji łańcuchowej – trzy kolejne auta wjechały sobie w tył. Łącznie cztery osoby zostały ranne.

Tragedia miała miejsce tuż po północy w czwartek. Okazało się, że ładunek został pozostawiony na trasie przez holenderskiego kierowcę tira, który jechał bez ważnego prawa jazdy i był pod wpływem alkoholu.

42-letni mężczyzna pochodzi z Goor (Overijssel). Policja znalazła go niedługo po wypadku, w odległości około 500 metrów od miejsca zdarzenia, na A31 w pobliżu miasta Gescher (Nadrenia Północna-Westfalia). Policja z Münster przekazała, że nie udało się jeszcze ustalić, w jaki sposób ładunek znalazł się na trasie.

Kierowca drugiej ciężarówki, 50-letni obywatel Niemiec pochodzący z Lingen, zmarł na miejscu zdarzenia. Jego ciało zostało wyciągnięte dopiero po rozcięciu wraku tira. Cztery ranne osoby mają kolejno 30, 31, 36 oraz 56 lat. Ich obrażenia nie były poważne.

Na skutek wypadku fragment drogi był zamknięty do godziny 14:00. Policja przekazała, że doszło również do zniszczeń opiewających na sumę ok. 130 tys. euro.


14.02.2020 Niedziela.NL

(kk)


Komentarze 

 
-2 #3 Jolanta. 2020-02-14 20:56
Radar-Polak to"" najlepszy"" kierowca na swiecie>Nawet radar go nie zatrzyma
Cytuj
 
 
0 #2 toom25 2020-02-14 17:33
jak pijany kierowca to z hollandi a jak timermans to juz niderlandy?
Cytuj
 
 
0 #1 Radar 2020-02-14 12:27
Holender, norma.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki