Pasażerom uwięzionego na morzu holenderskiego statku odmówiono prawa wstępu do Tajlandii. Powodem obawy przez koronawirusem

Archiwum '20

fot. Shutterstock

Pasażerowie holenderskiego statku wycieczkowego Westerdam nie mogli opuścić pokładu na terytorium Tajlandii. Tajskie władze odmówiły im prawa wstępu w związku z obawami przed koronawirusem 2019-nCoV. Wcześniej również kilka innych państw odrzuciło prośby, w związku z czym statek utknął na morzu.

Tajski minister zdrowia potwierdził, że odmówił pasażerom prawa wstępu do kraju. „Owszem, wydałem taki rozkaz. Rzeczywiście anulowałem zgodę na opuszczenie pokładu” - polityka zacytowała stacja NOS.

Statek, który opuścił Hongkong dnia 1. lutego, nie otrzymał zgody na wpłynięcie do portu na Filipinach, w Japonii oraz na Tajwanie, w Korei Południowej i na Guamu. Władze wspomnianych krajów uzasadniają to obawami przed groźnym wirusem, mimo że przewoźnik zapewnia, że na pokładzie nie odnotowano żadnych niepokojących objawów. W poniedziałek w nocy, ku uldze uwięzionych pasażerów, poinformowano, że przebywające na pokładzie osoby będą mogły go opuścić w Laem Chabang w Tajlandii. Niestety, radość nie trwała długo - decyzja została wkrótce cofnięta.

Na pokładzie Westerdam przebywa ok. 2 tys. pasażerów, w tym ok. 90 Holendrów. Nie wiadomo, jakie będą dalsze losy statku. Na pokładzie innego statku, Diamon Princess, rzeczywiście wykryto koronawirusa u 130 osób. Na statku przebywa obecnie 3,7 tys. osób, w tym pięciu Holendrów. Nie wiadomo, kiedy będą mogli oni opuścić pokład. Statek jest objęty kwarantanną.

11.02.2020 Niedziela.NL

(kk)


Komentarze 

 
-1 #1 Barbara 2020-02-13 09:49
Sluszna decyzja.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki