Holandia: Zamknięto część obszaru wrzosowisk Bunssummerheide. Trwa śledztwo w sprawie morderstwa sprzed 21 lat

Archiwum '19

fot. Shutterstock

W miniony wtorek zamknięto część obszaru wrzosowisk Bunssummerheide w Limburgii. Powodem był powrót do nierozwiązanej sprawy sprzed 21 lat, kiedy na wspomnianym terenie doszło do morderstwa.

Urzędnicy sądowi, przedstawiciele prokuratury, oskarżony, Jos Brech, a także krewni zamordowanego Nicky'ego Verstappena – wszystkie wspomniane osoby w najbliższych dniach odwiedzą miejsce, w którym w 1998 roku znaleziono ciało chłopca, który zaginął podczas pobytu na letnim obozie.

Obecnie toczy się proces, w którym Brech jest oskarżony o zamordowanie chłopca. Mężczyznę zatrzymano rok temu, w Hiszpanii, zaledwie kilka dni po tym, jak policja przekazała, że jego DNA znaleziono na ciele ofiary.

W akcji na wrzosowiskach weźmie udział około stu funkcjonariuszy policji oraz żołnierzy. Zamknięto również przestrzeń powietrzną nad obszarem wrzosowisk. Wcześniej w tym tygodniu krajowe media zostały objęte zakazem odwiedzania tego terenu. „Chcemy ograniczyć liczbę osób, aby zadbać o porządek oraz bezpieczeństwo” - poinformowały władze sądownicze. Nie jest jasne, czego dokładnie poszukuje policja.


31.08.2019 Niedziela.NL
(kk)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki