Amerykanin podejrzany o seksualne wykorzystanie 12-letniej Hani

Archiwum '19

fot. Tony Taylor Stock / Shutterstock.com

Początkowo mężczyzna był podejrzewany tylko o uprowadzenie dziewczynki, jednakże dalsze śledztwo wskazuje na to, że mogło dojść do wykorzystania seksualnego – przekazała prokuratura.

„Śledztwo koncentrujące się na tym, co przydarzyło się dziewczynce w czasie od zniknięcia do odnalezienia, wciąż jest w toku” - przekazały władze. Podejrzany przebywa w ograniczonym areszcie, co oznacza, że może kontaktować się wyłącznie ze swoim prawnikiem oraz że prokuratura może ujawnić ograniczone informacje na temat sprawy.

Jak twierdzi RTL Nieuws, podejrzany to pochodzący z Luizjany James B. Mężczyzna ma w Holandii córkę, która pochodzi z gwałtu dokonanego przed 19 laty na Holenderce. Dziewczyna zna Hanię dzięki grze on-line Star Stable i przekazała dziennikowi AD, że B. skontaktował się z 12-latką właśnie na czacie wspomnianej gry.

Hania opuściła szkołę w czwartek po południu. Powinna wrócić do domu o godzinie 15:00, ale tak się nie stało. 12-latka powiedziała nauczycielowi, że ma wizytę u ortodonty, co nie było zgodne z prawdą. Rodzina dziecka poinformowała władze o rozmowach na czacie, które prowadziła wcześniej dziewczynka. Zdaniem policji, wszystkie znaki wskazywały na to, że może być ona w poważnym niebezpieczeństwie. Hanię znaleziono w piątek wieczorem, w hotelowym pokoju.


01.07.2019 Niedziela.NL

(kk)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki