Holandia: Zamachowiec z Utrechtu: "Zrobiłem to w imię swojej wiary!"

Archiwum '19

fot. Shutterstock

Mężczyzna, który jest odpowiedzialny za strzelaninę w tramwaju w Utrechcie, dziś ponownie pojawił się przed sądem. Wiele wskazuje na to, że głównym motywem sprawcy była chęć odwetu za śmierć muzułmanów podczas zamachu w Nowej Zelandii. Tanis po raz kolejny przyznał się do winy i przekazał, że zaatakował „w imię swojej wiary”.

Pochodzący z Turcji 37-letni Gökmen Tanis jest oskarżony o dokonanie 4 morderstw o podłożu terrorystycznym. Podczas dzisiejszego przesłuchania mężczyzna przekazał sędziom, że odmówił skorzystania z obrony prawników, ponieważ „nie jest demokratą i nie uznaje holenderskiego sądownictwa”.

Dnia 18. marca 2019 roku Tanis otworzył ogień w tramwaju stojącym na przystanku 24 Oktoberplein w Utrechcie, zabijając 4 osoby (mające kolejno 19, 28, 49 i 74 lata) i raniąc kilka innych. Utrzymuje, że działał w pojedynkę i wybierał swoje ofiary przypadkowo. Przedmiotem procesu będzie ustalenie, czy 37-latek popełnił czyn o podłożu terrorystycznym, czy można czyn ten zakwalifikować jako masowe morderstwo oraz zastosować wobec oskarżonego paragraf o „ograniczonej odpowiedzialności” z powodu użycia narkotyków.

Dziś podejrzany wszedł na salę w kajdanach i w towarzystwie sześciu oficerów policji. Kiedy sędziowie wkroczyli na salę, odmówił on wstania i podczas prezentowania sprawy kilkakrotnie im przerywał. Kiedy sędzia wspomniał o „oskarżeniach”, podejrzany ponownie przerwał mówiąc: „To nie są oskarżenia. Już się przyznałem do winy”. Prokuratura przekazała, że Tanis już wcześniej był znany władzom i że w czasie przeprowadzenia ataku w Utrechcie oczekiwał na proces w związku z oskarżeniami o gwałt. Nie zdecydowano się na osadzenie go w areszcie, ponieważ „nie występowały przesłanki, które pozwalałyby sądzić, że jest zradykalizowany”. Niemniej jednak, zachowanie mężczyzny w trakcie ataku, a także zeznania, które złożył już po aresztowaniu, dość jasno wskazują na to, że sympatyzuje on z ugrupowaniami terrorystycznymi.

W pewnym momencie oskarżony powiedział: „Zrobiłem to w imię swojej wiary. Mordujecie moich braci muzułmanów”. Ujawniono również, że Tanis pozostawił na tłumiku swojej broni wiadomość, która jest prawdopodobnie odniesieniem do manifestu Brentona Tarranta, który zastrzelił 51 osób w meczecie w Christchurch. Do ataku w Nowej Zelandii doszło na trzy dni przed tragedią w Utrechcie i od początku sądzono, że atak w Holandii mógł być krwawym odwetem za śmierć muzułmanów.

Sąd objął media zakazem nagrywania głosu 37-latka i na potrzeby procesu wykorzystuje wygenerowaną komputerowo rekonstrukcję wydarzeń z dnia 18. marca – korzystanie z prawdziwych nagrań oraz fotografii jest zbyt traumatyczne dla ofiar oraz ich rodzin. „Nic dziwnego, że ludzie, którzy byli tego dnia w tramwaju, cierpią każdego dnia z powodu lęków. Niektórzy z nich musieli uciekać, aby przeżyć. Dlatego też ważne jest, aby dowiedzieli się, jakie były motyw” - mówił prokurator.

Wiadomo, że oskarżony nie chce brać udziału w rozprawach i przesłuchaniach. Niedawno zwrócił się z pisemną prośbą o zwolnienie go z konieczności uczestnictwa w toczonemu przeciwko niemu postępowaniu, jednakże sąd uznał, że „możliwość rozmowy z oskarżonym na temat postępów w sprawie jest bardzo ważna”. Przed kolejną rozprawą, którą zaplanowano na 23. września, Tanis przejdzie obserwację psychiatryczną w Pieter Baan Centrum. Właściwy proces, który ma doprowadzić do skazania mężczyzny, odbędzie się prawdopodobnie na początku przyszłego roku.

Przed kilkoma dniami krajowa jednostka antyterrorystyczna NCTV opublikowała raport, zgodnie z którym w Holandii wciąż występuje duże ryzyko ataku terrorystycznego, zwłaszcza ze strony bojowników rekrutowanych przez Państwo Islamskie oraz prawicowych ekstremistów. Skala ryzyka zamachu wynosi 4 na 5 możliwych punktów i poziom ten jest od kilku lat niezmienny. Jedynie po marcowej strzelaninie w Utrechcie zagrożenie atakiem było najwyższe i wynosiło 5 punktów.

1.07.2019 Niedziela.NL

(kk)


Komentarze 

 
0 #4 Aneta.E 2019-07-01 21:19
nasz kochany papież już nakazuje ich przepraszac i dla kobiet wiązać się z nimi bo to relogia pokoju - tego lata zapewne wiele razy uslyszymy o wzbogacaniu nas w eu
Cytuj
 
 
+3 #3 gural 2019-07-01 18:08
Gościu hardcorowo trzyma się wersji że zrobił to z premedytacją i w ogóle przyznał się do winy a oni chcą mu na siłę wcisnąć że był niepoczytalny z powodu narkotyków. Kabaret.
Cytuj
 
 
0 #2 Janosik 2019-07-01 15:58
Dobrze ze innych takich wspolwyznawcow bardziej interesuja prochy, imprezy i laski (albo facety) niz mordowanie w imie wiary...
Cytuj
 
 
+1 #1 Janosik 2019-07-01 15:56
W imie wiary?? zwykly nacpany kryminalista ze zryta bania. Tylko izolacja albo deport do kraju pochodzenia!
A skale zagozenia trzeba chyba zwiekszyc do 10 :)
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki