Holandia: Holenderski rząd sprowadzi z Syrii dwoje dzieci bojowników ISIS. Ich rodzice zginęli w walkach

Archiwum '19

fot. Shutterstock

Dwoje dzieci holenderskich bojowników ISIS, którzy zginęli podczas walk w Syrii, zostało przekazanych w minioną niedzielę holenderskiej delegacji rządowej w Ain Issa w północnej Syrii – na Twitterze przekazał Abdulkarim Omar, który jest odpowiedzialny zagraniczne relacje w kurdyjskim regionie Syrii. To dobra wiadomość - holenderska rzeczniczka praw dziecka od dłuższego czasu stara się o sprowadzenie dzieci dżihadystów z powrotem do Holandii. W zeszłym miesiącu również specjalna wysłanniczka ONZ-u ds. dzieci przebywających w strefach konfliktu zaapelowała w tej sprawie do holenderskiego rządu. Większość dzieci bojowników ISIS ma mniej niż 9 lat.

Dwoje osieroconych przez dżihadystów dzieci w drodze do kraju

W poniedziałek Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie było jeszcze w stanie potwierdzić transferu – informuje ANP. „Na prośbę holenderskiego rządu, administracja północnej oraz wschodniej Syrii wydała w dniu 9. czerwca 2019 roku dwoje dzieci osieroconych przez rodziny składające się z bojowników ISIS. Zostały one przekazane delegacji holenderskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w mieście Ain Issa" – na Twitterze napisał Omar, który przekazał również, że 12 francuskich sierot również zostało wydanych do rąk delegacji francuskiej. Dzieci przebywały w obozach dla uchodźców w Syrii, które składają się z namiotów zamieszkiwanych przez tysiące ludzi.

Według holenderskiej służby wywiadowczej oraz służby bezpieczeństwa AIVD, obecnie w obozach dla uchodźcach oraz w zamkniętych centrach na terenie Syrii oraz Iraku przebywa 85 nieletnich obywateli Holandii. Kolejne 85 dzieci wciąż przebywa w towarzystwie swoich rodziców, - holenderskich dżihadystów - na terenach objętych konfliktem. 90% dzieci ma mniej niż 9 lat i większość z nich została urodzona na obszarach wojennych.

Rzeczniczka praw dziecka oraz wysłanniczka ONZu naciskają na holenderski rząd

Holenderska rzeczniczka praw dziecka, Margrite Kalverboer, wielokrotnie wzywała holenderski rząd do podjęcia działań mających na celu sprowadzenie do kraju dzieci, które utknęły w obozach w Syrii, ponieważ zabrali je tam rodzice sympatyzujący z ISIS. Uważa ona, że obowiązkiem holenderskiego rządu jest zadbanie o szczęśliwe sprowadzenie nieletnich do kraju. „Rozwój tych dzieci został poważnie zagrożony przez wybory ich rodziców” - mówiła jakiś czas temu. „Jeśli rodzice nie mogą chronić swoich dzieci, do akcji powinien wkroczyć rząd”. Sytuacja w Syrii jest coraz bardziej napięta. Kalverboer zaapelowała w tej sprawie do ministra sprawiedliwości, Ferdinanda Grapperhausa. Jednakże uważa on, że Holandia nie ma obowiązku sprowadzenia dzieci do kraju. Poza tym przekazał, że bardzo trudne - z perspektywy prawnej - będzie rozdzielenie dzieci i ich rodziców. W zeszłym miesiącu specjalna wysłanniczka ONZ ds. dzieci przebywających w strefach konfliktów, Virginia Gamba, wezwała holenderski rząd do „okazania łaski i miłosierdzia” oraz "sprowadzenia tych dzieci do domu”.

Rodzice bojowników ISIS walczą o sprowadzenie wnuków do kraju

Również rodzice Holendrów, którzy pojechali do Syrii, aby dołączyć do bojowników Państwa Islamskiego utworzyli fundację, której celem jest sprowadzenie wnuków z powrotem do Holandii. Założyciele organizacji chcą przekonać holenderski rząd o konieczności takich działań. Fundacja nazywa się Achterblijvers, co oznacza „ci, którzy pozostali z tyłu”. Jak informuje dziennik Volkskrant, oficjalnie została zarejestrowana w Holandii w styczniu tego roku. Początkowo dołączyli do niej rodzice około 20 bojowników ISIS, ale z miesiąca na miesiąc, zgłasza się coraz więcej osób zainteresowanych podjęciem działań w trosce o los wnuków. „Oczywiście nasze dzieci po powrocie do Holandii będą musiały rozliczyć się ze swoich czynów i należy uniemożliwić im podjęcie w kraju jakichkolwiek niebezpiecznych działań. Niemniej jednak, nie chcemy, aby nasze wnuki płaciły za decyzje swoich rodziców” - w kwietniu tego roku, w rozmowie z dziennikiem Volkskrant, przekazał jeden z członków fundacji.

11.06.2019 Niedziela.NL

(kk)


Komentarze 

 
+2 #3 Ali 2019-06-12 05:52
Nie wierzę, ci holendrzy naprawdę mają zryte łby najwidoczniej kochają swoich terrorystów niech sprowadze jeszcze wujkow ciotki i sąsiadów zabitych wojowników isis.
Cytuj
 
 
+4 #2 Ktostam 2019-06-11 22:02
Sa filmiki w necie jak dzieci juz w wieku 6 lat muszą skakac po glowie cial tych ofiar a oni ich sprowadzaja..
Cytuj
 
 
+7 #1 Dawid 2019-06-11 19:57
A może sprowadzą tego chłopaszka co mają ściąć albo ukrzyżować za to że manifestował w wieku 10 lat ??
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki