[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Joram van Klaveren jeszcze kilka lat temu w holenderskim sejmie głosił, że „islam to kłamstwo”, a „Koran trucizna”. Teraz sam został muzułmaninem.
Van Klaveren w 2010 roku trafił do Tweede Kamer (drugiej izby holenderskiego parlamentu) z list PVV, antyislamskiej partii założonej przez Geerta Wildersa. W sejmie zasiadał do 2017 roku, choć przez ostatnie trzy lata już nie jako poseł PVV, ale własnej, niewielkiej frakcji.
Jako parlamentarzysta Van Klaveren ostro krytykował i zwalczał islam. Proroka Mahometa nazywał bandytą, a islam ideologią terroru i śmierci, przypomina dziennik „NRC”. Teraz w rozmowie z tą gazetą opowiedział, jak to się stało, że po zakończeniu kariery politycznej został muzułmaninem.
Van Klaveren tłumaczy, że po opuszczeniu parlamentu miał więcej czasu i chciał napisać krytyczną książkę o islamie. W trakcie pisania, kiedy zgłębił się w historię islamu, miał jednak coraz więcej wątpliwości.
Książka, która miała uderzać w islam w coraz większym stopniu stawała się próbą zrozumienia tej religii i jej obroną, tłumaczy.
Według Van Klaverena niechęć do islamu w Europie, której jeszcze niedawno był uosobieniem, ma źródła w średniowieczu. – Chrześcijanie traktowali islam jako konkurencyjną religię i robili wszystko, co mogli, by ją zdyskwalifikować. – tłumaczy.
Poza tym zachodni krytycy islamu skupiają się przede wszystkim na jego radykalnej formie, np. tej z Arabii Saudyjskiej, uważa Van Klaveren. A islam ma wiele oblicz i dożo łagodniejszych form. – Niestety wciąż istnieje wiele błędnych wyobrażeń o prawdziwym islamie – powiedział były poseł PVV w rozmowie z „NRC”.
W wywiadzie przyznaje, że zdaje sobie sprawę, że wielu innych muzułmanów może go traktować z dystansem i nieufnością – ze względu na jego przeszłość w antyislamskiej partii. – Ale nie nawróciłem się na islam dla muzułmanów, zrobiłem to dla siebie. Poza tym uważam, że każdy zasługuje na drugą szansę, to jest także islamska zasada – dodał.
Decyzja Van Klaverena o przejściu na islam wywołała falę komentarzy. Felietonista dziennika „AD” Özcan Akyol napisał, że jeśli ktoś najpierw przez lata zwalczał islam, skutecznie zwiększając napięcia w społeczeństwie, a następnie po dziesięciu latach całkowicie zmienił zdanie, to zasługuje jedynie na „drwiny i współczucie”.
„Jednego możemy być w stu procentach pewni: Van Klaveren zupełnie nie potrafi oceniać sytuacji. Być może za kilka lat będzie się chciał dołączyć do smerfów”, napisał ironicznie felietonista „AD”. „On dowodzi po raz kolejny, że wykształcenie akademickie w połączeniu z umiejętnością wysławiania się nie muszą być gwarancją jasnego i stabilnego umysłu”, dodał Akyol.
Van Klaveren nie jest pierwszym politykiem PVV, który nawrócił się na islam, przypomina portal rtlnieuws.nl. Wcześniej takiego zwrotu dokonał haski działacz tej partii Arnoud van Doorn.
05.02.2019 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
co za bzdura. A co z zamachami ETA w Hiszpanii. A co z zamachami w metrze w Tokio.