[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Mieszkańcy Holandii są europejskimi rekordzistami, jeśli chodzi o szukanie online informacji o chorobach, leczeniu i zdrowym stylu życia.
„Doktor Google”, kto go nie zna? Często kiedy zaczyna nam coś dolegać, to właśnie Internet jest pierwszym źródłem informacji. Z szukaniem porad lekarskich w Google wiążą się jednak niebezpieczeństwa, uważa Fam te Poel, specjalistka ds. komunikacji społecznej z Uniwersytetu w Amsterdamie.
- Jeśli coś się „googluje”, można trafić na przeróżne strony, czyli na przykład takie z komercyjnym celem. Z kolei strony z przestarzałymi lub naukowo niesprawdzonymi informacjami mogą wywołać zaniepokojenie – powiedziała te Poel, cytowana przez portal nos.nl.
Eksperci podkreślają, że szukanie informacji o schorzeniach i zdrowiu w Internecie może też mieć zalety, bo np. pacjent przyjdzie na wizytę do lekarza lepiej przygotowany. Eksperci zalecają jednak, by zamiast na oślep „googlować” daną chorobę, lepiej od razu wejść na stronę, co do której ma się pewność, że zawiera sprawdzone informacje. W Holandii jest to np. thuisarts.nl, czyli strona prowadzona przez Niderlandzkie Stowarzyszenie Lekarzy Pierwszego Kontaktu.
Statystyki pokazują, że Holendrzy bardzo często szukają w sieci informacji o zdrowiu i chorobach. W 2018 roku robiło to aż 72% mieszkańców Holandii w wieku od 16 do 74 lat. W żadnym innym kraju Unii Europejskiej odsetek ten nie był tak wysoki. Średnia dla całej UE wyniosła 52%.
W Polsce w 2018 roku informacji o zdrowiu szukało online 48% ankietowanych. Najrzadziej tego rodzaju wiedzy w sieci szukali mieszkańcy Bułgarii, gdzie odsetek ten wyniósł jedynie 25%, informuje CBS.
25.01.2019 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze