[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
W incydencie, do którego doszło w poniedziałek w Waalwijk, rannych zostało trzech funkcjonariuszy, próbujących zatrzymać agresywnego 30-latka z Polski. Czy policjanci zachowali się właściwie? – pytają holenderskie media.
Przypomnijmy, zaczęło się od tego, że dwóch policjantów zauważyło na ulicy Stationsstraat w Waalwijk mężczyznę, niszczącego miotłą samochody. Kiedy do niego podeszli, doszło do szarpaniny. Następnie dołączyli do nich dwaj inni policjanci. W końcu funkcjonariusze oddali trzy strzały ostrzegawcze, użyli pałki i gazu pieprzowego i obezwładnili napastnika. Trzech policjantów zostało rannych, dwóch w twarz, jeden w kostkę.
Nagranie (części) incydentu, na którym widać policjantów, mających problemy z zapanowaniem nad brutalnym mężczyzną, trafiło do Internetu: TUTAJ.
Postawa policjantów wywołała dyskusję, m.in. w internetowych komentarzach. „Zdumiewa mnie bezradność policji”, „Co to za policja, że nie potrafi obezwładnić jednego gościa?”, „Dlaczego nie strzelali, nie używali paralizatorów?” – to tylko kilka komentarzy zamieszczonych pod tekstem na ten temat na naszych łamach (całość: TUTAJ).
Także w holenderskich mediach pojawiły się podobne pytania i wątpliwości. W związku z tym portal omroepbrabant.nl zwrócił się o opinię do ekspertów.
Według Jaapa Timmera socjologa, zajmującego się tematyką policyjną z amsterdamskiego uniwersytetu VU, funkcjonariusze zachowali się właściwie. – Co innego mogli zrobić? Ten mężczyzna nad sobą nie panował, w takiej sytuacji nic nie działa – omroepbrabant.nl cytuje Timmera. – Oni cały czas próbowali go otoczyć, tak aby nie miał możliwości wyładowania złości na innych ludziach – dodał.
Według niego decyzja o tym, by nie strzelać, była słuszna. Po pierwsze dlatego, że napastnik był cały czas w ruchu i trudno byłoby dokładnie wycelować. Po drugie, działo się to na ulicy ze sklepami i kule rykoszetem mogłyby trafić w przechodniów, uważa Timmer.
- Załóżmy, że policjanci oddaliby strzały. Wtedy mielibyśmy inną dyskusję: dlaczego od razu strzelają, by zatrzymać wandala? – powiedział Willem van Hooijdonk, rzecznik prasowy policji, cytowany przez dziennik „Brabants Dagblad”.
Poza tym w Holandii przepisy dotyczące użycia broni przez policjantów są rygorystyczne i funkcjonariusze mogę strzelać tylko w sytuacji zagrożenia życia lub kiedy inne środki (pałka, gaz pieprzowy) nie działają, czytamy w omroepbrabant.nl.
Rzecznik prasowy policji przyznał jednak, że być może należało użyć w tej sytuacji paralizatora. Według Timmera było to utrudnione, gdyż 30-latek był bardzo ruchliwy, a żeby skutecznie zastosować paralizator, trzeba podejść blisko takiej osoby.
Analizując incydent w Waalwijk wziąć również trzeba pod uwagę to, że dwaj funkcjonariusze, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu, dopiero rozpoczęli pracę w policji. Jeden z nich pracuje w policji dopiero od kilku tygodni i nawet nie miał przy sobie broni palnej.
– Jesteśmy dumni z tych funkcjonariuszy i oni zasługują na pochwałę, bo mimo niewielkiego doświadczenia od razu przystąpili do działania – powiedział rzecznik prasowy policji, cytowany przez omroepbrabant.nl.
Zatrzymany 30-latek nadal przebywa w areszcie. Postawiono mu szereg zarzutów: pobicie funkcjonariusza na służbie, próbę poważnego pobicia, kradzież, wandalizm i groźby karalne. Policja sprawdza, czy zatrzymany mężczyzna był pod wpływem środków odurzających. 30-latek nie był wcześniej notowany w Holandii, informuje „Brabants Dagblad”.
23.01.2019 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Wyobrazcie sobie 100 takich ludzi, ilu Policjantow potrzeba 1000 ?
to se zbieraj, a podatki nasze to ida na policje i wiezienie wiec jeszcze wydajmy dodatkowo pieniadze za czyjs ***izm
Głupie przedstawienie, policjanci powinni dostać nagane i skierowanie na kurs samoobrony.
Przez takich matołów wstyd też mówić po polsku na ulicy.