Holandia: 23-letni Polak molestował 4-latka. „To przez narkotyki”

Archiwum '18

fot. Shutterstock

- Nie ma wybaczenia dla tego, co zrobiłem. To straszne, jeśli ktoś zrobił coś takiego dziecku. Głęboko się wstydzę i chcę z głębi serca przeprosić rodzinę [ofiary] – powiedział w sądzie 23-latek, oskarżony o napastowanie seksualne czterolatka.

Słowa Polaka cytuje lokalny dziennik „De Stentor”. W trakcie rozprawy oskarżony „strasznie się wstydził”, słuchał oskarżeń ze spuszczoną głową i płakał, opisuje dziennikarz tej gazety.

Rozprawa dotyczyła zajścia z września tego roku. Grupa dzieci bawiła się wówczas na ulicach Apeldoorn w chowanego. W pewnym momencie do czteroletniego chłopca podszedł „dziwny pan” (tak go później czterolatek opisał), który następnie zdjął mu spodnie i się do niego zbliżył. Chłopiec odepchnął napastnika, po czym ten uciekł.

Czterolatek opowiedział o tym rodzicom, a ci zawiadomili policję. Policjanci porozmawiali z dziećmi, które opisały wygląd „dziwnego pana” i funkcjonariuszom udało się go zidentyfikować i aresztować. W chwili zatrzymania mężczyzna miał przy sobie narkotyki. Ślady DNA z ciała chłopca pokrywały się z DNA 23-latka. Mężczyzna trafił do aresztu, gdzie od tego czasu przebywa.

Jak się okazało, w chwili popełnienia przestępstwa oskarżony był pod wpływem twardych narkotyków. 23-latek, który mieszkał wówczas w domku letniskowym w Beekbergen i pracował w Putten, zeznał, że przyjechał do Apeldoorn na imprezę i po raz pierwszy w życiu zażył twarde narkotyki. Zeznał też, że właśnie ze względu na narkotyki zupełnie nie przypomina sobie, co tego dnia zrobił.

Mężczyzna został przebadany przez psychiatrów, którzy stwierdzili, że nie ma zaburzeń psychicznych, a ryzyko recydywy jest małe. Czyn, którego się dopuścił jest jednak bardzo poważny i ma daleko idące konsekwencje dla ofiary i jego rodziny. Fakt, że w chwili dopuszczenia się przestępstwa był pod wpływem narkotyków nie może być tu okolicznością łagodzącą, gdyż sam się zdecydował je zażyć, uważa oskarżyciel.

Prokuratura domaga się dla oskarżonego kary 20 miesięcy pozbawienia wolności. Pani adwokat poprosiła sąd o niższą karę. Według niej, gdyby 23-latek wiedział, że tak zareaguje na narkotyki, nigdy by ich nie zażył.

Poza tym sama świadomość tego, co zrobił, jest dla niego „najgorszą karą”, argumentowała prawniczka, cytowana przez „De Stentor”.

Wyrok w tej sprawie ma być ogłoszony 24 grudnia.


13.12.2018 ŁK Niedziela.NL


Komentarze 

 
0 #1 Hu... mu w dup. 2018-12-14 12:11
Teraz niech to gwalca I niech zgnije w pierdlu
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki