[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Tylko w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku do Holandii sprowadzono aż 213 mln euro bawełnianych koszulek. Większość z nich przyjechała z Azji, głównie z Bangladeszu.
Całkowity import ubrań do Holandii wyniósł w okresie od stycznia do sierpnia 2018 roku 7,6 mld euro. To o 8% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego, wynika z najnowszych danych niderlandzkiego Głównego Biura Statystycznego CBS.
Jeśli chodzi o import bawełnianych koszulek to w tym roku jest on rekordowy. W okresie od stycznia do sierpnia 2018 roku sprowadzono ich do Holandii aż 213 mln, czyli 2,5 razy więcej niż to było w 1998 roku.
Trzeba zaznaczyć, że około połowa ze sprowadzanych do Holandii T-shirtów jest następnie eksportowana do innych państw. „Jedynie” 110 mln z nich zostało w kraju. Wciąż oznacza to bardzo dużo: średnio na jednego mieszkańca Holandii przypadało aż ponad 6 T-shirtów sprowadzonych w okresie od stycznia do sierpnia. To prawie dwa razy więcej niż dwie dekady temu.
Większość bawełnianych koszulek trafia do Holandii z Bangladeszu (jak dotąd 91 mln w 2018 r.). Innymi wielkimi dostawcami są Chiny (21 mln), Indie i Turcja (po 17 mln).
Wiąże się to przede wszystkim z niskimi cenami: T-shirty importowane do Holandii kosztują sprowadzające je firmy średnio 3 euro (w sklepach są już trochę droższe…). Te z Bangladeszu są najtańsze (średnio 2 euro), a te z Turcji najdroższe (5 euro), informuje CBS.
11.11.2018 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl