Holandia: „Będziesz ze mną tańczyć”. Uwaga na wynajmujących pokoje w Holandii!

Archiwum '18

fot. Shutterstock

Obcokrajowcy bardzo często padają w Holandii ofiarą oszustów wynajmujących im pokoje. Czasem osoby oferujące takie lokum mają też mocno podejrzane „dodatkowe wymagania”, opisuje dziennik „AD”.

W Holandii brakuje mieszkań na wynajem, w szczególności w dużych i popularnych miastach. Dotyczy to także pokojów dla studentów. Z takiej sytuacji korzystają oszuści, a najłatwiej wykorzystać im studentów z zagranicy (lub innych obcokrajowców, na przykład przyjeżdżających do Holandii za pracą). Często szukają oni pokoju będąc jeszcze poza Holandią, a jeśli są już na miejscu, to trudniej im uzyskać pomoc, np. ze względu na brak znajomości swych praw czy języka niderlandzkiego.

- Poza tym nie mają wyboru, muszą mieć jakiś pokój, a to czyni ich jeszcze bardziej zdesperowanymi – powiedziała „AD” Geertje Hulzeboos z organizacji studenckiej LSV. – Międzynarodowi studenci są wyzyskiwani na rynku mieszkaniowym – dodała. A w walce o pokój konkurencja jest coraz większa: w ciągu czterech lat liczba zagranicznych studentów w Holandii zwiększyła się czterokrotnie.

Niektórzy nieuczciwi (i skrajnie chciwi) właściciele, wynajmujący pokoje, bezlitośnie wykorzystują zagranicznych studentów. Żądają na przykład wysokiej kaucji, ale nie wystawiają żadnego potwierdzenia na papierze, wobec czego później jej nie zwracają, a student pozostaje bezradny i musi się pogodzić ze stratą np. 1000 czy 1500 euro… Poza tym zagraniczni studenci często są dyskryminowani i słyszą, że dany pokój wynajmować może tylko holenderski student.

„AD” cytuje Polkę, która zareagowała już na 60 ogłoszeń w sprawie wynajmu pokoju. – Na trzy czwarte z nich w ogóle nie dostałam odpowiedzi, a pozostałe pokoje były nie dla obcokrajowców – powiedziała.

Gazeta opisuje też historię włoskiej studentki, która ucieszyła się, kiedy znalazła 20-metrowy pokój w Rotterdamie za 350 euro miesięcznie. Kiedy spotkała się z właścicielem, zmieniła zdanie. Miał on pewne podejrzane „dodatkowe wymagania”.

– On chciał wynająć ten pokój tylko kobiecie bez jakichkolwiek znajomych w Holandii i stworzyć z nią rodzinę. Chciał, bym cztery razy w tygodniu z nim tańczyła – powiedziała. Po raz pierwszy chciał z nią tańczyć już w trakcie oglądania pokoju. Tłumaczył to chęcią „sprawdzenia poczucia rytmu”. Kiedy studentka odmówiła, właściciel wściekł się.

Włoszka zgłosiła się na policję, ale ta nie wszczęła w tej sprawie postępowania. – Wynajmujący nie dopuszcza się żadnego przestępstwa, chcąc wyłącznie lokatorek płci żeńskiej – powiedział „AD” rzecznik prasowy policji.



13.08.2018 ŁK Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)



Komentarze 

 
0 #2 Zbyszek 2018-08-14 19:56
"Wynajmujący nie dopuszcza się żadnego przestępstwa" jeśli to nie jest dyskryminacja, to co to jest?
Cytuj
 
 
0 #1 Gosc 2018-08-13 23:26
Mialam taka sama sytuacje. Pan zapewne ten sam.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki