Holenderscy sąsiedzi nie chcą tu Polaków. „Piją, są głośni, zastraszają”

Archiwum '18

fot. Shutterstock

Stali mieszkańcy parku z domkami letniskowymi Vesting De Bronsbergen w Zutphen nie chcą za sąsiadów pracowników tymczasowych z Polski – opisuje lokalna gazeta „De Gelderlander”.

Na stronie internetowej park reklamuje się jako miejsce oferujące „spokój, przestrzeń i komfort” oraz „eldorado dla wielbicieli spacerów i wycieczek rowerowych”. Znajduje się tu także centrum odnowy biologicznej (wellness).

Według „De Gelderlander” od kilku tygodni sytuacja w parku jest jednak napięta, a wszystko ze względu na grupę polskich pracowników, zakwaterowanych tutaj przez agencję pośrednictwa pracy. Dotychczasowi mieszkańcy skarżą się na „publiczne pijaństwo, zastraszanie, bardzo głośną muzykę, gwizdanie na kobiety, trzaskanie drzwiami i zbyt szybką jazdę samochodem”, czytamy we wspomnianej gazecie.

- Od czasu do czasu naprawdę nie czuję się tu bezpiecznie – powiedział jeden z mieszkańców. – Oni nie znajdą niderlandzkiego i nie chcą dialogu. Jeśli zwraca się im na coś uwagę, szukają konfrontacji i chcą się bić – dodał. Jednocześnie podkreślił, że nie jest przeciwnikiem tego, by na terenie parku mieszkali imigranci zarobkowi, pod warunkiem, że nie będą sprawiać problemów.

Kwaterowanie zagranicznych pracowników, na przykład z Polski, w domkach letniskowych (bungalow) na terenie parków rekreacyjno-wypoczynkowych w Holandii nieraz wywołuje kontrowersje i prowadzi do napięć. Niektóre gminy tego zakazują – kilka dni temu informowaliśmy na przykład o takim zakazie wprowadzonym przez władze gminy Ede („Holandia: Polscy pracownicy w domkach letniskowych? Lokalne władze: koniec z tym!”: TUTAJ).

Według przedstawiciela agencji pracy, która zakwaterowała Polaków w Vesting De Bronsbergen, pozostali mieszkańcy parku przesadzają z krytyką zagranicznych mieszkańców. Podkreślił, że to ciężko pracujący ludzie, a do kłótni dochodzi nawet pomiędzy najlepszymi sąsiadami, czytamy w „De Gelderlander”.

Stali mieszkańcy stanowią dużą grupę w Vesting De Bronsbergen, gdyż zajmują około trzy czwarte z ponad dwustu domków letniskowych na terenie parku, informują niderlandzkie media. O problemach poinformowano już zarządzających parkiem; również lokalne władze zapowiedziały, że zajmą się tą sprawą.


27.07.2018 ŁK Niedziela.NL



Komentarze 

 
+1 #8 SAW 2018-07-29 07:48
Podobno sporo polaków wyjechało z NL i nie ma komu pracować na szklarniach.
Cytuj
 
 
+2 #7 tak jest 2018-07-28 11:24
obciach tylko przynosicie cebulaki...
Cytuj
 
 
+14 #6 Max 2018-07-27 19:37
Ja nie rozumiem skąd to oburzenie skoro to najczystsza prawda :D
Cytuj
 
 
-6 #5 Adam 2018-07-27 19:36
Tak,najlepiej jak beda siedziec cicho i zapier.... do roboty ktorej lenie i przyglupy nie zrobia.
Cytuj
 
 
+15 #4 EwaDenOever 2018-07-27 17:10
„Piją, są głośni..." A ja mam dokładnie takich holenderskich sąsiadów...cóż za ironia...
Cytuj
 
 
+6 #3 Wojtek 2018-07-27 14:29
Nikt z niczym nie przesadza. Pijemy,bawimy się bo jesteśmy z polskich pipidówek gdzie znamy tylko takie bydło.
Cytuj
 
 
+1 #2 intense 2018-07-27 14:17
mysle ze tam powinni zamieszkac holendrzy ..oni nie pija...sa cisi,zero balaganu...tacy cacy..bo fakt my polacy to tylko beee
Cytuj
 
 
-1 #1 Michał 2018-07-27 13:52
A może raczej holenderscy sąsiedzi nie chcą tu "głośnych" Polaków. Moim zdaniem sformułowanie z nagłówka podchodzi pod rasizm.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki