[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Ciepłe myśli na niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie
Dziś przy porannej kawie napiszę o… kawie. Z pewnością zauważyli Państwo, że w Holandii pije się bardzo dużo tego czarnego napoju. Holendrzy go po prostu uwielbiają. A czy wiedzą Państwo, że właśnie w tym kraju pije się najwięcej kawy na świecie? Ze statystyk wynika, że w Holandii na głowę przypada średnio 2,4 filiżanki kawy na dzień. Poszukując informacji o kawie w Niderlandach dotarłam do jeszcze innych badań, z których wynika, że to 3,2 filiżanki. Bez względu na to, które z nich podają bliższe prawdziwe wyniki, fakt jest faktem, że w żyłach Holendrów płynie kofeina. W wielu miejscowych zakładach pracy kawa dla pracowników jest za darmo.
Specjaliści tłumaczą miłość Holendrów do kawy, panującym tutaj klimatem. Mieszkańcy potrzebują napojów, które rozgrzewają i pobudzają. Coś w tym musi być, bo zaraz za Holendrami największymi kawiarzami są Finlandczycy i Szwedzi (klimat podobny, albo nawet trudniejszy).
Kawa do Europy trafiła na początku XVII wieku. Ówcześnie były to małe ilości i można ją było spotkać tylko w kilku portowych miastach, w tym oczywiście w Amsterdamie. Była bardzo luksusowym napojem i mogli sobie na nią pozwolić tylko najbogatsi.
Kompania Wschodnioindyjska, którą stworzyli Holendrzy, systematycznie wprowadzała i rozpowszechniała te niezwykłe ziarenka. Już na początku XIX wieku kawa stała się bardzo ważnym towarem handlowym i jej pozycja z czasem tylko się umacniała. Tak jest również współcześnie, ponieważ kawa zaraz po ropie naftowej jest produktem, który najlepiej się sprzedaje i przynosi największe zyski.
Kawę do Europy eksportowały dwie kompanie wschodnioindyjskie: brytyjska i właśnie holenderska. Pierwsza kawiarnia powstała, co prawda w Londynie, jednak to właśnie Holandia założyła pierwszą plantację kawowca. Stało się to w roku 1658 na Cejlonie. Kolejnym miejscem była Jawa a później już cały Archipelag Sundajski. W ślady za Holandią poszły inne kraje. Dzięki temu kawa stała się dostępna dla każdego i przestała być napojem elit.
Jednymi z najbardziej popularnych kaw na świecie są te produkowane przez holenderską firmę Douwe Egberts. Firma DE należy do trójki największych światowych przedsiębiorstw zajmujących się paleniem brązowo-czarnych ziaren. A jej historia zaczyna się od maleńkiego sklepiku w Joure, założonego w roku 1753 przez Egberta Douwesa i jego żonę Akke Thysses. Można było w nim kupić kawę, herbatę i tytoń, lub jak twierdzili założyciele - artykuły, które umilają codzienne życie. Od tamtej chwili mały sklepik stał się ogromną firmą. Obecnie jest ona jednym z trzech największych światowych przedsiębiorstw zajmujących się paleniem kawy a ich produkty są dostępne w wielu miejscach na świecie. Od 2009 roku można kawę DE nabyć również w Polsce.
A jak Holendrzy piją kawę? Ekspres do kawy jest prawdopodobnie w każdym domu. Nawet jeśli mieszkańcy sami jej nie piją, kawę zawsze należy zaproponować gościom. Bardzo popularne są ekspresy ciśnieniowe, ale te najczęściej używane to przelewowe. Ponad to niezwykle popularne są również aparaty typu Senseo, które powstały w 2001 roku. Czy wiedzą Państwo, że również one są wynalazkiem niderlandzkich firm? Powstały przy współudziale firmy Philips i Douwe Egberts. W ciągu pierwszych czterech lat od premiery, na świecie sprzedano ponad 15 milionów egzemplarzy tego aparatu. Nowatorskie w nich było to, że zastąpiono tradycyjne przepuszczanie kawy przez filtr na tak zwane padsy – okrągłe poduszeczki, wypełnione zmieloną kawą. Przepuszczana przez nie gorąca woda pod ciśnieniem parzy kawę, tworząc na niej również niewielką warstwę pianki. Nazwa pochodzi od angielskiego słowa pad, czyli właśnie poduszka.
A jak powinna wyglądać kawa? Tutaj chyba najlepiej posłużyć się słowami Adama Mickiewicza: napój, który ma czarność węgla, przejrzystość bursztynu, zapach moki i gęstość miodowego płynu.
Kawa z pewnością pozytywnie wpływa na nastrój. Nic nie nastraja tak dobrze, jak poranna kawa. A jakie walory poza smakowymi ma opisywany przeze mnie czarny napój? Poszukując informacji, znalazłam wiele stron wychwalających pozytywne następstwa picia kawy. Wymienię tylko kilka. Wszyscy wiemy, że kawa pobudza, ponadto również wspomaga spalanie tłuszczu, zmniejsza ból mięśni, poprawia krążenie krwi, zmniejsza ryzyko depresji i pozytywnie wpływa na stan wątroby.
A zatem: na zdrowie!
Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.
20.05.2018 Agnieszka Steur, Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze