Holandia: Nowe, lokalne ciastko w Amsterdamie - ku czci zmarłego burmistrza

Archiwum '18

fot. Dennis van de Water / Shutterstock.com

W Amsterdamie pojawiło się nowe, lokalne ciastko, nazwane "Eberhardje" - na cześć zmarłego w ubiegłym roku, ukochanego burmistrza Amsterdamu, Eberharda van der Laana. Pieniądze ze sprzedaży wypieku zasilą konto nowej fundacji, której celem jest zbliżenie do siebie mieszkańców holenderskiej stolicy poprzez działania integracyjne.

Eberhardje to maślane ciastko w kształcie serca, z nutą wanilii oraz wytłoczonymi trzema krzyżami św. Andrzeja – elementami pochodzącymi z herbu miasta. Résalieke Vlieger wymyśliła to ciasteczko krótko po śmierci Van der Laana - informuje Het Parool. Chciała w ten sposób zrobić coś, co będzie wiązało się z poczuciem solidarności, które zjednoczyło Amsterdamczyków po śmierci burmistrza. Co więcej, ostatnie słowa Van der Laana skierowane do mieszkańców stolicy, brzmiały: "Dbajcie o nasze miasto i o siebie nawzajem".

"Czasem okazuje się to bardzo proste. Wpadłam na ten pomysł pewnej nocy, w łóżku. Często ciastko i kawa to rzeczy, które towarzyszą pierwszemu kontaktowi z ludźmi, które łączą ludzi. Pomyślałam: fajnie by było, gdyby turyści odwiedzający miasto mogli skosztować kawy z ciastkiem Eberhardje, a zarazem okazać w ten sposób szacunek dla miasta oraz jego mieszkańców" – w rozmowie z prasą, tłumaczyła pomysłodawczyni nowego wypieku.

Vlieger połączyła swoje siły z piekarzem i właścicielem Holtkamp, Nico Meijles – wspólnie stworzyli Eberhardjes. Meijles od razu wiedział, że musi być to słodycz, jednak nie wyrafinowana, a łatwo dostępna dla każdego. Z kolei Vlieger chciała, aby ciastko miało kształt serca oraz aby znalazły się na nim elementy nawiązujące do samego miasta – padło na krzyże św. Andrzeja pochodzące z herbu Amsterdamu.

"Serce znajduje się już w samym nazwisku Eberhard [nl. hart - serce], poza tym symbolizuje miłość do miasta" – przekazała. Początkowo Vlieger chciała nazwać ciastka „Eberhartje” z literą "t", jednak po konsultacjach z wdową po burmistrzu Amsterdamu, Femke van der Laan, zdecydowano  się na nazwę „Eberhardje”, która w bezpośredni sposób nawiązuje do imienia Van der Laana.

Eberhardjes będą dostępne już od przyszłej niedzieli, w piekarni Holtkamp przy stacji Vijzelgracht. Poza tym będą serwowane razem z kawą w kawiarniach w Rijksmuseum, w muzeum Van Gogha oraz Mokum Museum Cafe.

Każde 2,50 euro pochodzące ze sprzedaży ciastek trafi do fundacji "Eberhard for Amsterdam". Pieniądze zostaną wykorzystane na finansowanie działań sprzyjających integracji mieszkańców holenderskiej stolicy.

04.05.2018 KK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki