„Doga do Olandii” - warsztaty teatralne w SPK w Hadze

Archiwum '18

14 kwietnia 2018 w Szkolnym Punkcie Konsultacyjnym w Hadze odbyły się niezwykłe warsztaty teatralne. Do uczniów przyjechali; pedagożka teatralna Dorota Kowalkowska i aktor Ryszard Węgrzyn. Artyści na co dzień pracują w Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu.

Dorota Kowalkowska jest kierowniczką literacką i edukatorką w Wałbrzychu. Jest koordynatorką projektu „Teatralna (de)KONSTRUKCJA” i prowadzi działania grupy „Cienie Teatru”, realizowane z udziałem młodzieży. Wcześniej współpracowała z Instytutem Teatralnym w Warszawie.

Ryszard Węgrzyn jest aktorem mającym na swym koncie już ponad 100 ról teatralnych i filmowych. W 1981 roku ukończył we Wrocławiu Wydział Lalkarski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Na scenie Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu zadebiutował 19 grudnia1987 roku w spektaklu „Betlejem polskie” Lucjana Rydla. Wcześniej występował w Teatrze im. Norwida w Jeleniej Górze (1982-1986) i Teatrze Animacji w Jeleniej Górze.

Autorski warsztat przeprowadzony w Hadze nosił tytuł „Doga do Olandii”. A czym jest Olandia? No właśnie, na to i na wiele innych pytań wspólnie z artystami odpowiedzi szukała polonijna młodzież z Hagi i okolic. Aktorzy pragnęli również usłyszeć, czym i jaka jest ta droga dla uczniów. Wspólnie skoncentrowali się nad tym, co nas dzieli i co łączy. Już po chwili ćwiczeń uczestnicy odkryli, że granica miedzy tym, co wspólne a tym, co obce może nie zawsze być wyraźna, ponad to dla każdego przebiega w innym miejscu.

Poland i Holland – gdy wypowiemy te słowa, usłyszymy, że różnią się tylko jedną głoską. Dla kogoś z innego kraju nawet i ta różnica może nie być słyszalna. Niby niewiele, ale każdy Polak mieszkających w Holandii wie, że ta jedna litera tworzy ogromną różnicę.

Młodzież uczestniczyła w trzech godzinach ćwiczeń, kreatywnych działań i rozmów. Spotkanie było pełne emocji i śmiechu. Niektórzy z młodych ludzi deklarowali chęć powrotu do Polski, inni mówili, że pozostaną tu w Holandii. Byli również i tacy, którzy twierdzili, że to miejsce jest niczym stacja, że są w nim przez chwilę, by w niedalekiej przyszłości znów ruszyć przed siebie.

Pod koniec spotkania padło najważniejsze pytanie - jaka jest droga do Olandii? Młodzi uczestnicy odpowiadali: trudna, kręta, skomplikowana, wymagająca. Jednak po chwili zastanowienia dodawali: kolorowa, dająca możliwości, jest przygodą.

30.04.2018 A.S. Niedziela.NL