Holenderski turysta zaatakowany na Sri Lance

Archiwum '18

fot. Shutterstock

W minioną niedzielę holenderski turysta został zaatakowany w barze w Mirissa na Sri Lance, po tym jak próbował stanąć w obronie dwóch turystek napastowanych seksualnie przez pracowników baru – informuje Daily Mirror.

Według brytyjskiego dziennika, grupa turystów, włączywszy w to Holendra oraz dwie Brytyjki, jadła kolację w barze przy plaży w mieście Mirissa na Sri Lance. Kelnerzy w barze oraz lokalni goście kilkakrotnie dopuszczali się zachowań budzących spore wątpliwości. "Tańczyli zbyt blisko nas oraz obmacywali nas" – w rozmowie z gazetą, przekazała jedna z kobiet.

"Próbowaliśmy zgłosić sprawę personelowi, ale śmiali się z nas i za każdym razem reagowali śmiechem, kiedy któryś z mężczyzn dostawiał się do dziewczyn" – przekazał 19-letni Holender.

Grupa turystów zdecydowała się na opuszczenie lokalu, kiedy nagle jeden z mężczyzn zaczął... ocierać się penisem o ramię jednej z młodych kobiet. "Kiedy to zobaczyłem, powiedziałem że jest to zachowanie nie do zaakceptowania. Dziewczyna była w szoku, wstała rozgniewana. Wówczas jeden z gości ruszył w moim kierunku i nim się spostrzegłem, leżałem na ziemi, kopany i bity przez ośmiu mężczyzn. Krzyczałem, ale mieli to gdzieś i kontynuowali przez kolejne 10 minut. Na moim czole i prawym uchu pojawiły się rany otwarte" – mówił Holender.

Holenderskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzega na stronie, że w ostatnim czasie na Sri Lance wzrosła liczba ataków na cudzoziemców.

13.04.2018 KK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki