Holandia: 5,5 mln euro za 7 miesięcy pracy…

Archiwum '18

fot. JPstock / Shutterstock.com

Przepracował w 2017 roku siedem miesięcy, zwolnił się, tłumacząc wypaleniem zawodowym i łącznie zainkasował 5,5 mln euro – były szef AkzoNobel, wielkiego koncernu chemicznego, nie mógł narzekać w ubiegłym roku na zbyt niskie zarobki.

Ton Büchner, bo o nim mowa, z funkcji szefa międzynarodowego koncernu z siedzibą w Amsterdamie zrezygnował latem ubiegłego roku. W AkzoNobel pracował od 2012 roku. Kiedy odchodził ze spółki, sytuacja w firmie była napięta, gdyż inny wielki koncern w tej branży, PPG, próbował przejąć AkzoNobel.

Według magazynu Quote menadżer, rezygnując z pracy, tłumaczył się wypaleniem zawodowym (burn-out). Także dziennik AD przypomina, że Büchner za przyczynę rezygnacji podawał troskę o własne zdrowie. Gazeta zwróciła uwagę na to, że także w 2012 roku, krótko po rozpoczęciu pracy w AkzoNobel, Büchner trafił na kilkumiesięczne zwolnienie chorobowe z powodu problemów ze stresem.

W sumie w 2017 roku, w którym przepracował w koncernie niespełna siedem miesięcy, menadżer zarobił 5,5 mln euro, informuje AD. Na kwotę tę składają się: pensja za przepracowany okres, pensja za kolejnych 6 miesięcy (kiedy już nie pracował), odprawa i różnorakie bonusy. 

AkzoNobel to międzynarodowy koncern chemiczny, specjalizujący się m.in. w  produkcji farb. Firma ma siedzibę w Amsterdamie i jest obecna w około 80 państwach świata. Dla AkzoNobel pracuje ponad 45 tys. ludzi, w tym niespełna 5 tys. w Holandii. W 2016 roku obroty spółki wyniosły 14 mld euro.



17.03.2018 ŁK Niedziela.NL



Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki