Holandia: Islamski uczony nie odpowie za gwałt na 10-latce, bo cierpi na demencję?

Archiwum '17

74-letni islamski uczony z Oudenbosch najprawdopodobniej nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej za gwałt na dziesięcioletniej pasierbicy oraz pobicie i groźby, poinformował portal omroepbrabant.nl. „On cierpi na demencję”, uważają biegli.

Mężczyzna na razie przebywa w areszcie w Vught. W poniedziałek odbyło się pierwsze, organizacyjne posiedzenie sądu w tej sprawie. Według prokuratury mężczyzna wielokrotnie zgwałcił dziesięcioletnią pasierbicę oraz przez lata maltretował byłą partnerkę i jej dzieci. Do zdarzeń tych miało dochodzić w latach 2010-2016, informuje portal nu.nl.

Według prokuratury mężczyzna bił i kopał niepełnoletnią dziewczynkę oraz groził jej nożem i mieczem, informuje gazeta BN De Stem. Także byłą żonę bił i kopał oraz mówił jej, że jeśli nie pójdzie z nim do łóżka, to zabije jej dzieci – uważa oskarżyciel.

Adwokat oskarżonego z Oudenbosch (prowincja Brabancja Północna) twierdzi, że jego klient cierpi na demencję i nie wie, czego dotyczy jego sprawa.

„Zaburzenia są na tyle poważne, że mężczyzna nie jest w stanie zrozumieć tej sprawy i śledztwa”, uważają biegli (neurolog, psychiatra i psycholog).

W związku z tym sędzia odroczył rozpoczęcie procesu na czas, kiedy oskarżony będzie się czuć lepiej. Jeśli jednak faktycznie cierpi on na demencję, to jego stan będzie się zapewne tylko pogarszać, a co za tym idzie 74-latek nigdy nie zostanie osądzony – przewidują holenderskie media. O tym, czy przedłużyć jego tymczasowy areszt, sąd zdecyduje w styczniu.  

Prokurator uważa, że w przypadku wyjścia na wolność oskarżonego istnieje duże prawdopodobieństwo, że znów dopuści się on czynów karalnych. Oskarżyciel chce, by 74-latek został jeszcze raz przebadany przez niezależnego psychiatrę oraz by umieszczono go w klinice psychiatrycznej.

Według holenderskiego prawa osoba, która ze względu na chorobę lub zaburzenia psychiczne nie jest w stanie zrozumieć przebiegu procesu, nie może być sądzona, przypomina portal nu.nl. Nie oznacza to jednak, że osoba taka musi wyjść na wolność. Sąd może zdecydować, że ze względu na bezpieczeństwo oskarżonego i innych ludzi, osoba taka powinna trafić np. do zamkniętego zakładu psychiatrycznego.

Oskarżony od 56 lat mieszka w Holandii i przez wiele lat pracował jako „hafiz” (islamski uczony, znający na pamięć Koran) w okolicach Rotterdamu, informuje dziennik BN De Stem.

06.12.2017 ŁK Niedziela.NL