Holandia: 27-latka, która zmarła na ulicy w Amsterdamie, wypadła wcześniej z okna

Archiwum '17

Młoda kobieta, która w niedzielę nad ranem zmarła na ulicy Djakartaterras w Amsterdamie, poniosła śmierć wskutek obrażeń po upadku z okna. Policja rozważa trzy scenariusze: wypadek, samobójstwo oraz morderstwo. Według dziennika AD, ofiara to pochodząca z Amsterdamu Sofie Kerklaan.

27-latka mieszkała na czwartym piętrze budynku przy ulicy Djakartaterras. W niedzielę w nocy, około godziny 2:45, została odnaleziona z ciężkimi urazami na chodniku przed swoim budynkiem mieszkalnym. Ratownicy medyczni próbowali ją reanimować – niestety bezskutecznie. Sofie zmarła na ulicy.

Według stacji RTL, sekcja zwłok ujawniła liczne złamania oraz urazy mózgu. Poza tym na ciele nie znaleziono żadnych zewnętrznych obrażeń. W momencie śmierci kobieta nie była również pod wpływem alkoholu.

Policja nie ma na razie żadnych dowodów, które wskazywałyby na jeden z trzech scenariuszy. Przesłuchano współlokatorów Sofie, jednakże nie udzielili oni żadnych istotnych dla śledztwa informacji. Również jeden z jej byłych współlokatorów przekazał, że nie wie, co mogło się wydarzyć. "Od kiedy to się stało, jesteśmy straszliwie zdezorientowani, w kompletnej ciemności" – powiedział. Nazwał Sofie "hipiską". "Szeroki uśmiech nie schodził jej z twarzy. Nie interesowały jej pieniądze, robiła to, na co miała ochotę, tańczyła, fotografowała".

Śledczy wciąż próbują namierzyć rowerzystę, który ok. godziny 3:00 był widziany w pobliżu ulicy Djakartaterras.

17.11.2017 KK Niedziela.NL